Poseł PiS Piotr Kaleta gościł dziś w poranku Telewizji Republika. - Nie chce gdybać, ale to chyba pan Jaśkowiak jest kandydatem Schetyny - stwierdził poseł.
Na początku rozmowy w studiu Telewizji Republika poseł odniósł się do informacji, że Szymon Hołownia, znany dziennikarz, publicysta i celebryta, zamierza wziąć udział w wyborach prezydenckich.
- To analogia do tego, co stało na Ukrainie. Gdy kandydował Zełeński, nikt nie brał go na serio. Może tu jest podobna sytuacja, może to polityczne pole doświadczalne czy to na polskiej scenie się uda. Myślę ęe nie, myślę że on zdaje sobie też z tego sprawę. Ciekawe tylko co stanie się po wyborach, czy zbuduje coś między PO a Lewicą. Istotne jest to, z jakiego środowiska pochodzi i jaki koncern za nim stoi – mówił Kaleta.
Gość odniósł się także do weekendowej debaty kandydatów PO na prezydenta.
- W weekend była prezentacja kandydatów PO. Co by się stało gdyby któryś z tych kandydatów nie daj Boże te wybory wygrał. Jaka byłaby prezydentura po Andrzeju Dudzie. Mnie by to przerażało jako Polaka i jako parlamentarzystę – oznajmił.
Odnosząc się do rozważań, czy Szymon Hołownia może odebrać wyborców marszałek Kidawie-Błońskiej czy prezydentowi Jaśkowiakowi powiedział, że celebryta może uderzać w inny elektorat - „potencjalnie lewicowi, który nie miał zamiaru iść na wybory”.
Poseł odniósł się także do przebiegu debaty kandydatów PO.
- Merytorycznie to prowadzący wypadł najlepiej. Błędy się zdarzają. Nie przywiązywałbym wagi do tego. Formuła tej debaty, ona wprowadzała coś takiego, że to była debata przed Grzegorzem Schetyną. Wydaje mi się, że lepsze wrażenie zrobił na nim pan Jaśkowiak. Nie chce gdybać, ale to chyba pan Jaśkowiak jest kandydatem Schetyny – powiedział.
Czytaj także:
Brawo! Andrzej Duda wygrywa w rankingu zaufania! Zdeklasował konkurencję