Dzisiaj media z TVN i Onetem na czele, ale nie tylko one, robią ludziom "wodę z mózgu", ocenił prezes PiS Jarosław Kaczyński. Zarzucił też mediom, że "opisują państwo, którego nie ma". Na spotkaniu z mieszkańcami Chojnic przywołał rozmowę premiera Węgier Viktora Orbana z szefem polskiego rządu.
"Otóż on powiedział pewnego dnia naszemu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu taką rzecz, że mianowicie: +gdybym ja tyle zrobił dla Węgrów, co wyście zrobili dla Polaków, to miałbym 70 procent poparcia+, a w ostatnich wyborach miał tylko 53", przypomniał.
"Możecie państwo zapytać dlaczego?, to Polacy są jacyś gorsi od Węgrów?, nie doceniają tego? Otóż nie. On (premier Węgier) po prostu ma także przewagę w mediach", podkreślił szef największego ugrupowiania politycznego w Polsce.
"Oczywiście są media opozycyjne i to silne, jest też silna i agresywna opozycja, która skądinąd prowadziła politykę jeszcze gorszą może nawet niż (Donald) Tusk", dodał. "Coś muszę powiedzieć dobrego o Tusku", żartował.
Jak mówił prezes PiS, "tam już wszystko, nawet lotnisko w Budapeszcie zostało Rosjanom sprzedane, ale nie przez Orbana, tylko przez jego poprzednika". "Tam jest inna sytuacja w mediach", mówił Jarosław Kaczyński.
"Dzisiaj media z TVN i Onetem na czele, ale nie tylko one, robią po prostu ludziom wodę z mózgu", stwierdził. "Po prostu opisują państwo, którego nie ma. Twierdzą, że w Polsce prześladowaną grupą są oni, chociaż prześladowani jesteśmy my", podkreślił.
"Wszyscy, łącznie ze mną, z naszej strony dostają jakieś wyroki, tamci mogą nie wiem, co zrobić, chyba nawet, gdyby niemowlaka utopili to też by ich uniewinniono", ocenił, zaznaczając jednocześnie, że to straszne porównanie.
Całe wystąpienie w oknie poniżej.