Komisja Nadzoru Finansowego przygotowuje odpowiedź dla premier Ewy Kopacz w sprawie ewentualnego znacznego osłabienia złotego – poinformował Maciej Krzysztoszek z biura prasowego KNF. Zaznaczył, że polski sektor bankowy nie jest zagrożony.
– Odpowiedź dla pani premier jest przygotowywana, na razie nie możemy informować o terminie jej przekazania – powiedział Krzysztoszek. Zaznaczył, że najpierw pozna ją premier Kopacz, a dopiero potem media.
Pytany, czy zdaniem KNF polskiemu systemowi bankowemu zagrażałoby ewentualne osłabienie złotego do franka powiedział, że na to pytanie odpowiadają tegoroczne stress testy. Były one prowadzone od kwietnia do sierpnia, a ich wyniki opublikowano pod koniec października.
– Scenariusz szokowy zakładał osłabienie polskiej waluty o 25 proc. W tym scenariuszu tylko jeden bank nie zdał egzaminu – powiedział Krzysztoszek. Zaznaczył jednak, że do badania były brane dane z sektora bankowego z końca 2013 r., a wskazany bank uzupełnił już potrzebne kapitały.
– W tej chwili nie ma zagrożenia dla stabilności sektora bankowego. Wręcz przeciwnie, badania potwierdzają, że bezpieczeństwo w sektorze bankowym i stabilność tego sektora, a także uwiarygodniają polski sektor bankowy na arenie międzynarodowej. Wydaje się więc, że w tej chwili nie ma konieczności przeprowadzania kolejnych stress testów polskich banków – dodał.
Pod koniec października premier Ewa Kopacz zwróciła się do szefa KNF z pytaniem, jak wyglądałyby ewentualnie stress testy dot. reakcji na umocnienie się franka szwajcarskiego. KNF zapewniła, że przekaże premier pełną informację.
Temat zadłużonych we frankach szwajcarskich polskich kredytobiorców pojawił się w związku ze zbliżającym się referendum w Szwajcarii, w którym może zapaść decyzja o zwiększeniu do poziomu 20 proc. minimalnych rezerw złota. Niektórzy analitycy uważają, że pozytywna odpowiedź Szwajcarów mogłaby w konsekwencji doprowadzić do wzrostu cen złota na świecie oraz znacznego umocnienia szwajcarskiej waluty.
Większość ekonomistów uważa jednak, że to nierealny scenariusz – wątpią przede wszystkim w szanse powodzenia referendum.
Narodowy Bank Szwajcarii (SNB) chce zablokować planowane na 30 listopada referendum; według SNB grozi to ograniczeniami w polityce monetarnej. Jeśli Szwajcarzy opowiedzą się za proponowanymi zmianami, zdaniem analityków będzie to miało olbrzymie skutki dla samej Szwajcarii, wpłynie na ceny złota na świecie, a nawet może odbić się na globalnym systemie walut fiducjarnych, czyli takich, które oparte są nie na złocie, lecz na zaufaniu do rządów i banków. Szwajcaria należała do krajów, które jako ostatnie całkowicie porzuciły oparcie rezerw na złocie.
Referendum ma odbyć się z inicjatywy "Ratujmy szwajcarskie złoto" zgłoszonej przez konserwatywną Szwajcarską Partię Ludową (SVP). Parlament, jak i władza wykonawcza szwajcarskiej federacji, wzywają naród do głosowania przeciwko inicjatywie SVP.