Jarosław Kaczyński: Nasi polityczni przeciwnicy nie mają nic do zaproponowania

Musimy być realistami – jeśli sami nie uporamy się z tym, to nikt nam nie pomoże, nikt nie będzie się dla nas narażał. Będziemy wiedzieć tyle, ile sami ustalimy. Taka jest prawda, nie ma się co oszukiwać, mamić i obrażać na innych – powiedział w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" prezes PiS Jarosław Kaczyński, pytany o szanse na międzynarodowe wsparcie w sprawie wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej.
"Nasi polityczni przeciwnicy nie mają nic do zaproponowania, nie mają programu i zupełnie wprost mówią, że ich celem jest przejęcie stanowisk. Starają się przestraszyć ludzi wizją jakiegoś Polexitu albo tym, że będziemy ingerować w sprawy prywatne obywateli. Bzdury, bzdury i jeszcze raz bzdury" - ocenił Kaczyński.
"Nowelizacja ustawy o IPN jest obowiązującym w Polsce prawem; za badanie historii, opisywanie niegodziwości, czy zbrodni, jakich dopuszczali się obywatele Polski, nikt nie będzie miał najmniejszych problemów" - powiedział "Gazecie Polskiej" prezes PiS Jarosław Kaczyński.
"W tle jest także kwestia roszczeń, bo chociaż może nie ma bezpośredniego związku między tymi sprawami – chcę wierzyć, że go nie ma – to jednak zbieżność czasowa jest oczywista. Chodzi o mienie obywateli RP narodowości żydowskiej, którzy zginęli z rąk Niemców w czasie wojny i nie pozostawili spadkobierców" - zaznaczył Kaczyński.
"Co do samej nowelizacji (ustawy o IPN-przyp.red) to mogę powiedzieć tyle, że jest ona obowiązującym w Polsce prawem. Nie wiem, jaką decyzję podejmie Trybunał Konstytucyjny, zobaczymy" - dodał prezes PiS.
"Jako państwo, jako naród, nie mieliśmy z tym nic wspólnego, przeciwnie – Polskie Państwo Podziemne, podobnie jak rząd na emigracji, mimo bardzo ograniczonych możliwości, robiło, co mogło, by chronić obywateli narodowości żydowskiej. Tysiące Polaków podjęło ogromne ryzyko – bo zagrożenie śmiercią dotyczyło także ich rodzin – pomocy żydowskim współobywatelom" - podkreślił Kaczyński.
"Gdy dziś słyszę apele, byśmy, jak Austriacy, czuli się i napastnikami, i ofiarami jednocześnie, to przyznam szczerze – wpadam w wielki gniew. Hitler w Austrii witany był entuzjastycznie przez ogromną część obywateli. Austriacy stanowili niemałą część obsługi fabryk śmierci, zbudowanych przez Niemców. Zresztą sam Hitler był Austriakiem. Takie porównanie rzeczy podstawowym i łatwo weryfikowalnym faktom historycznym. Naprawdę musimy bronić się przed kłamstwem, bo wprowadzanie go w życie przekroczyło już dawno granice bezczelności i absurdu" - stwierdził Kaczyński.
Czytaj więcej w najnowszym wydaniu "Gazety Polskiej".
Już jutro w środę nowy numer "Gazety Polskiej", a w nim wywiad z prezesem Jarosławem Kaczyńskim oraz wyjątkowa naklejka "Mój Prezydent".#GazetaPolska #Kaczyński #MójPrezydent #RocznicaSmolenska #KatastrofaSmoleńska #KlubyGP https://t.co/ZvUGL4Jq7k pic.twitter.com/VIPctSeY3C
— Gazeta Polska (@GPtygodnik) 3 kwietnia 2018
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Ostania porodówka w Bieszczadach nadal może zostać zlikwidowana. Poważne zagrożenie dla rodzących kobiet
Kierwiński otrzymał wniosek o odwołanie komendanta stołecznej policji. Trzaskowski zaopiniował pozytywnie
Najnowsze

Kierwiński otrzymał wniosek o odwołanie komendanta stołecznej policji. Trzaskowski zaopiniował pozytywnie

Poznaliśmy nową CEO Turning Point USA. Wdowa po Charlie Kirku będzie kontynuować jego misję

Polska armia dostanie kolejne pociski Javelin. Jest zgoda Departamentu Stanu
