Komisja weryfikacyjna to absolutnie wyjątkowa instytucja w III RP, w rok zrobiliśmy więcej niż ktokolwiek się spodziewał, komisja wszczęła 593 postępowania, wygrała 71 spraw w sądach, wartość odzyskanych nieruchomości to ok.700 mld zł - mówił przewodniczący komisji Patryk Jaki.
Jaki powiedział, że komisja łączy w sobie dwie funkcje - śledczą i wykonawczą. Podkreślał, że zaraz po powstaniu komisji, podnoszono wiele głosów krytycznych mówiących m.in., że komisja będzie w stanie zająć trzema nieruchomościami rocznie.
Przewodniczący komisji podkreślał, że komisja "upodmiotowiła osoby poszkodowane w reprywatyzacji". "Wreszcie lokatorzy mogli powiedzieć i wszyscy mogli to usłyszeć, co lokatorzy przeżywali podczas postępowań reprywatyzacyjnych, cała Polska mogła to usłyszeć" - zaznaczył Jaki.
Jaki podkreślił, że komisji udało się odnaleźć kluczowe dokumenty w tej sprawie, których - jak mówił - "nie potrafiła odnaleźć od ponad dekady żadna inna instytucja w polskim państwie". "Udało się odnaleźć te kluczowe dokumenty i można było zamknąć i rozwiązać tą skomplikowaną sprawę, jedną z najważniejszych z punktu widzenia wyjaśniania afer III RP, w tym afery reprywatyzacyjnej" - mówił.
Przewodniczący komisji podkreślał, że praca komisji przysłużyła się bardzo w procesach karnych. "Również nasza praca spowodowała, że duża część z tych ludzi, o których rozmawialiśmy podczas pracy komisji znajduje się dzisiaj w aresztach" - mówił.
Jaki przytoczył też dane dotyczące prac komisji, według których komisja weryfikacyjna wszczęła 593 postępowania, 180 czynności sprawdzających, 56 postępowań rozpoznawczych i wydała 74 decyzje. "Zrobiliśmy ileśdziesiąt razy więcej, niż ktokolwiek by się spodziewał" - mówił szef komisji.