Ustawa o obronie ojczyzny pozwoli na to, ażeby polskie Siły Zbrojne zostały zwiększone, a przede wszystkim - zostały wyposażone w taki sprzęt, który będzie posiadał istotną siłę odstraszającą - ocenił przewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej, poseł PiS Michał Jach.
„Połowa z tych ustaw, które zastąpi (to przedłożenie), to są ustawy jeszcze z czasów komunistycznych, z ustawą o powszechnym obowiązku obrony z 1967 roku na czele. Dojrzeliśmy już do tego, żeby mieć ustawę, która kompleksowo - tak prawie jak konstytucja - podchodzi do tych spraw” - mówił Jach.
Według posła PiS „rząd, wiedząc o tym, że bezpieczeństwo Rzeczypospolitej to nie jest rzecz, którą otrzymaliśmy na stałe po upadku komunizmu, tylko to należy chronić, zabiegać o to, pilnować, co widać - nie po raz pierwszy, a teraz szczególnie - przy okazji problemów na granicy polsko-białoruskiej”.
„Musimy być przygotowani do tego, ażeby silny sąsiad nie próbował wobec nas rozpocząć jakiejś awantury. Musimy się przygotować” - podkreśla Jach. „Obecna technologia, obecna technika pozwala na to, ażeby osiągnąć taki poziom siły odstraszającej, ażeby ten potencjalny agresor pięć razy się zastanowił zanim podejmie jakąkolwiek akcje” - dodał.
Przewodniczący ocenił także, że projektowana ustawa pozwoli na to, „ażeby polskie Siły Zbrojne zostały zwiększone, a przede wszystkim - zostały wyposażone w taki sprzęt, który będzie posiadał istotną siłę odstraszającą”.