Ireneusz Zyska: Myślę, że zawiodły elity polityczne III RP
Gościem Aleksandra Wierzejskiego w programie „Prosto w oczy” był Ireneusz Zyska z koła Wolni i Solidarni. Rozmowy dotyczyły przede wszystkim relacji polsko-izraelskich.
Redaktor rozpoczął program od przypomnienia, o wczorajszym liście Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, w którym apelują oni do parlamentów i rządów Polski oraz Izraela o powrót na drogę dialogu i pojednania.
Gość Telewizji Republika stwierdził że jest to nie tylko piękny gest ale także ważny głos w całej sprawie.
- To piękny gest, akt ludzi, którzy wówczas wykazali się wielką odwagą a teraz refleksem i patriotyzmem. Zabrali głos w sprawie istotnej dla całej opinii publicznej na świecie, dla całej cywilizacji. To co dzieje się w relacjach z Izraelem jest niedopuszczalne. Stronom powinno zależeć na tym, żeby te stosunki unormować. Dzieli nas spojrzenie naprawdę historyczną. Mam nadzieję, że ten głos przemówi do wszystkich osób, żeby nie podkręcać tych nastrojów a zmierzać w stronę pojednania, myślę że nam zależy na prawdzie i dobrych relacjach – podkreślił Zyska.
Redaktor Wierzejski zastanawiał się czy jesteśmy bliżej końca burzy. Zapytał swojego gościa czy ma świadomość, że wśród Żydów panuje przekonanie, że w trakcie wojny Polacy byli gorsi niż Niemcy. Poseł koła Wolni i Solidarni stwierdził, że jest to informacja dla niego bardzo krzywdząca i szokująca.
- Jest to dla mnie szokiem, to bardzo krzywdzące. Naród żydowski który przeżył holokaust i na tym zbudował państwo Izrael, sam głosi, że nie można historii pisać na nowo. My musimy zrobić wszystko, żeby temu kryzysowi zaradzić. Myślę że zawiodły elity polityczne III RP – stwierdził poseł.
- Powinniśmy niezwłocznie wrócić do Jedwabnego, by dokończyć ekshumację i badania. Przedstawiciele państwa Izraelskiego i wyznania mojżeszowego myślę, że nie powinni mieć nic przeciwko ekshumacji i doprowadzeniu badań do końca – kontynuował.
- Przekazywano duże kwoty na takie filmy jak „Pokłosie”. Nie było natomiast podejmowania takich tematów jak np. Sprawiedliwi wśród Narodów Świata, jak rodzina Ulmów. Potrzebna jest do tego ta słynna już MaBeNa czyli maszyna bezpieczeństwa narracyjnego. Przekaz medialny, który pójdzie na świat. Polska telewizja z przekazem anglojęzycznym powinna być priorytetem dzisiejszego rządu – podkreślił Zyska.
Aleksander Wierzejski przypomniał, że na antenie Telewizji Republika emitowany jest program POLAND DAILY właśnie z takim przekazem. Zapytał posła o to jak w całym kryzysie wizerunkowym ocenia działania podejmowane przez rząd.
- Bardzo dobrze. Premier Morawiecki jest historykiem z pierwszego wykształcenia i zgodnie z prawdą przekazuje informacje. Jeśli chodzi o odpowiedź, za którą był przez niektórych ganiony za to prowokacyjne pytanie, premier zachował się znakomicie. Chodziło o to by powiedzieć światu że przypadki się zdarzały w różnych narodowościach. To był czas wojny – stwierdził Ireneusz Zyska poseł koła Wolni i Solidarni.