Skandaliczny wpis Instytutu Pileckiego. Internauci w szoku! [KOMENTARZE]

Instytut Pileckiego postanowił stanąć jeszcze mocniej w w obronie stalinowskiego oficera Maksymiliana Sznepfa. Jednak wpis, którzy pojawił się w mediach społecznościowych wywołał burzę potężnego formatu. I nic dziwnego.
Instytut Pileckiego zdecydował się przedstawić w bardziej neutralnym, a może i... usprawiedliwiającym - świetle postać komunistycznego oficera Maksymiliana Sznepfa, który brał udział w działaniach wymierzonych w żołnierzy walczących o niepodległą, wolną Polskę.
Decyzja ta wiąże się pośrednio z konferencją prasową, która odbyła się dzień wcześniej – Mateusz Morawiecki i Adam Andruszkiewicz ogłosili przed siedzibą Instytutu, że przekażą do Domu Pamięci Obławy Augustowskiej brakującą tablicę z wizerunkiem Maksymiliana Schnepfa.
Skandaliczny wpis
Jeden z wpisów zamieszczonych przez Instytut Pileckiego na x.com brzmi tak:
"Porucznik Maksymilian Sznepf dowodził jednostką ludowego WP o wielkości 110-160 żołnierzy, która zatrzymała 22 osoby, z których część nigdy nie wróciła do domu. W Obławę zaangażowanych było 45 000 żołnierzy, udział jednostki Schnepfa stanowi jedynie 2 promile tych sił".
Burza w sieci
Użytkownicy platformy nie mogą wyjść z osłupienia. A komentarzy tylko przybywa.
Czyli wynika z oficjalnego wpisu Instytutu Pileckiego, że por. Maksymilian Sznepf to w sumie był fajny gość. Dowodził niewielkim oddziałem, więc jego wkład w tzw. Obławę Augustowską był na pograniczu niskiej społecznej szkodliwości. Nie ma dnia bez kompromitacji…
- pisze mec. Bartosz Lewandowski.
Brakuje słów, żeby określić to co obecna władza zrobiła z instytucjami kultury i pamięci narodowej. Gumkowanie historii, relatywizowanie zbrodni i próby wybielania tych, którzy zasługują na potępienie nie udały się komunistom, więc ekipie spod znaku koalicji 13 grudnia to też się nie uda.
- komentuje Mariusz Błaszczak.
Zhańbili Instytut Pileckiego. Nie dajmy im zniszczyć całej Polski.
- kwituje Mateusz Morawiecki.
Komentarzy jest jednak więcej:
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X