– Przepisy dotyczące kar za "polskie obozy śmierci" są wciąż procedowane w parlamencie, ale już na tym etapie wiadomo, że nie ograniczą one badań naukowych - ocenił w poniedziałek szef pionu śledczego IPN prok. Andrzej Pozorski.
W poniedziałek na konferencji prasowej w Warszawie przedstawiciele IPN przedstawili stanowisko Instytutu ws. nowelizacji ustawy dot. kar m.in. za słowa o "polskich obozach śmierci".
– W tym przepisie karnym jest również, mówiąc po prostu, wyłączenie odpowiedzialności karnej, więc w przypadku prowadzenia badań naukowych zapewne żaden z prokuratorów Instytutu Pamięci Narodowej nie będzie prowadził postępowań - w przypadku jeśli ktoś będzie rzetelnie prowadził badania naukowe - powiedział prok. Pozorski, dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, a także zastępca Prokuratora Generalnego.
Podkreślił też, że nie znany jest jeszcze ostateczny kształt przepisów, które obecnie będą procedowane w Senacie, a następnie trafią do prezydenta. Tłumaczył, że pełna ocena nowelizacji ustawy o IPN będzie możliwa dopiero po zakończeniu prac legislacyjnych.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Niebezpieczna sytuacja z udziałem pasażerów: Kierowca autobusu chciał uniknąć kolizji, pojazd wylądował na słupie
Kwiecień w Sejmie przypomina, jak pani Kidawa-Błońska szorowała po dnie w wyborach i PO zablokowała wybory!
Myrcha o publikacji „Gazety Polskiej” i kontrowersjach z branżą lichwiarską: „Nie czytam, nie pamiętam”
Sąd pogrążył Bodnara: zatrzymanie posła Romanowskiego było nielegalne. Parlamentarzysta zażąda 200 tys. zł
Najnowsze
Andruszkiewicz: sprawdzimy, czy Tusk potrafi się postawić Niemcom
Liga NBA: Osłabieni Spurs wygrali druga raz z rzędu
Bodnar wydał zgodę na siłowe doprowadzenie Ziobry przed komisję
Kluby "Gazety Polskiej" oddadzą hołd Maurycemu Mochnackiemu
Niebezpieczna sytuacja z udziałem pasażerów: Kierowca autobusu chciał uniknąć kolizji, pojazd wylądował na słupie
Ten 14-letni Polak, który dwa lata temu został mistrzem Europy - teraz jest mistrzem świata!
Kwiecień w Sejmie przypomina, jak pani Kidawa-Błońska szorowała po dnie w wyborach i PO zablokowała wybory!