Horror na drodze S-52. Chciał pomóc rannej kobiecie, zginął na miejscu!

Dramat rozegrał się w Pogórzu, nocą. Zginął 34-latek, mąż i ojciec dwóch córek, z którymi wybierał się właśnie na wakacje do Grecji. Mężczyzna wysiadł z auta, by pomóc kobiecie w rozbitym samochodzie. Po czym ...
Mężczyzna postanowił sprawdzić, co dzieje się z kierująca seatem. 34-latek przeszedł przez barierki i przedostał na drugą stronę jezdni. Chciał wezwać pomoc. Do tragedii doszło, gdy wracał do swojego pojazdu. 34-latek spadł z wysokości około 10 metrów. Zmarł pomimo wysiłków ratowników pogotowia. Prawdopodobnie poślizgnął się przechodząc przez barierki. Nie wiadomo tego jednak na pewno. Okoliczności wyjaśniają policjanci ze Skoczowa oraz prokuratura.
34-latek jechał na lotnisko w Pyrzowicach. Wraz z rodziną wybierał się na wakacje do Grecji. Do takich informacji dotarł portal Bielskiedrogi.
Polecamy Klarenbach. Tu się Mówi
Wiadomości

Koalicja już nie kłóci się o związki partnerskie? Kosiniak-Kamysz: wszystko jest na bardzo dobrej drodze
Chrześniacy Szczerby bez edukacji zdrowotnej. Polityk KO: „Grają w tenisa, uczą się dodatkowego języka”
Najnowsze

Koalicja już nie kłóci się o związki partnerskie? Kosiniak-Kamysz: wszystko jest na bardzo dobrej drodze

Chrześniacy Szczerby bez edukacji zdrowotnej. Polityk KO: „Grają w tenisa, uczą się dodatkowego języka”

Wiemy, z kim zagra Iga Świątek w kolejnej rundzie Wuhan Open

SPRAWDŹ TO!
Przed Bąkiewiczem kolejna rozprawa. To proces o to, że „Bóg, Honor, Ojczyzna coś znaczą”. Jest prośba
