Policja w Hiszpanii zatrzymała 55-letniego Holendra, który został oskarżony o zamordowanie 11-letniego chłopca. Do morderstwa doszło 20 lat temu na obozie w Holandii. Mężczyzna przez ostatnie lata miał stały kontakt z jednym z oddziałów Związku Harcerstwa Polskiego.
Wszystko wydarzyło się w sierpniu 1998 roku. 11-letni Nicky Verstappen przebywał na obozie w jednym z rezerwatów na terenie Holandii. Pewnego dnia chłopiec zaginął, jego ciało odnaleziono następnego dnia niedaleko obozowiska. Okazało się, że chłopiec został wykorzystany seksualnie, a następnie zabity.
Zagraniczne media informowały, że na obozie przebywał Jos B., który uchodził za eksperta w sprawie surwiwalu. Policja przesłuchała go jako jednego ze świadków.
Na początku roku holenderska policja rozpoczęła akcję pobierania DNA – na największą skalę w historii. Pobrano próbki od 20 tysięcy mężczyzn. Funkcjonariusze porównywali próbki z materiałem zebranym na miejscu.
To pozwoliło odnaleźć sprawcę.