– Za to, że PiS jako pierwsze postanowiło wdrożyć taki projekt, należy im się plusik – mówił w "Politycznej Kawie" na antenie TV Republika Andrzej Halicki. Polityk Platformy Obywatelskiej przyznał, że chciał zagłosować za projektem "Rodzina 500+".
W mijającym tygodniu Sejm przyjął program "Rodzina 500+". Za przyznaniem dodatku dla rodzin opowiedziało się 261 posłów, przeciw było 43, a 140 wstrzymało się od głosu. Parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej w większości wstrzymali się od głosu. Jedynie dwóch polityków tej partii zagłosowało za przyjęciem rządowego programu wspierania rodzin.
Poseł PO Andrzej Halicki, który był gościem Tomasza Sakiewicza w programie "Polityczna kawa" podkreślił, że problem dzietności w Polsce jest bardzo ważnym wyzwaniem i nie powinien być stawiany w kategoriach politycznych. – Warto było usiąść i porozmawiać o tym projekcie – wskazał. Polityk przyznał, że program PiS jest postępem. – Za to, że PiS jako pierwsze postanowiło wdrożyć taki projekt, należy im się plusik – ocenił.
Halicki przyznał, że chciał głosować za jego przyjęciem i namawiał kolegów z klubu, aby wziąć to pod uwagę. Tłumaczył jednak, że ze strony rządu nie było woli podjęcia rozmów, a dla polityków PO ważne było, aby nie dyskryminować wielu rodzin, które na taką pomoc czekają.
Z kolei Maks Kraczkowski z Prawa i Sprawiedliwości zwrócił uwagę, że posłowie PO, który w ostatnich czas domagali się objęciem programem wszystkich dzieci, ledwie kilka tygodni temu mówili, że budżet nie udźwignie programu PiS i jest nierealny do zrealizowania. Poseł PiS przywołał prognozy Głównego Urzędu Statystycznego wg którego w niedługim czasie ludność Polski będzie liczyła 34 mln. osób. – Przez 8 lat nikt nie podejmował tego wyzwania. Nasz program jest pierwszym tego rodzaju programem od 1989 roku – przekonywał. Wstrzymanie od głosu polityków PO nazwał "siedzeniem okrakiem na barykadzie". – PO starała się zachować pozory – dodał. Kraczkowski jednak dużo bardziej krytycznie ocenił zachowanie parlamentarzystów .Nowoczesnej, którzy głosowali przeciwko 500+.
Poseł PiS odniósł się do zarzutów, że program dyskryminuje cześć rodzin. – Jeśli po wdrożeniu programu zobaczymy, że można coś zrobić lepiej, będzie możliwość nowelizacji. (...) Na chwilę obecną, olbrzymia rzesza Polaków otrzyma pieniądze. Nikt niczego nie straci. (...) A co dostały dzieci przez 8 lat poprzednich rządów? Nic – wskazał Kraczkowski.
Na tę wypowiedz zareagował Halicki, który podkreślił, że PO-PSL przeznaczyły na politykę prorodzinną 40 mln. – To zdecydowanie więcej niż Wasze 500 zł – odparł polityk.