Gen. Polko o polityce obronnej PO-PSL: Oznaczała śmierć dla mieszkańców wschodniej Polski!
Plany obrony Polski od linii Wisły oznaczałyby śmierć dla mieszkańców wschodniej Polski i całkowite zniszczenie znajdującej się tam infrastruktury – powiedział PAP gen. Roman Polko. Dowódca dodał, że u podstaw dyrektywy leżało likwidowanie jednostek wojskowych i osłabianie potencjału Wojska Polskiego. O tej sytuacji w nowym spocie mówił też minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Jak wyjaśnił gen. Polko, plany obrony Polski od linii Wisły, to polityczno-strategiczna dyrektywa obronna, która została napisana na podstawie przyjętej strategii bezpieczeństwa narodowego.
W rozmowie z PAP były dowódca GROM wskazał, że u podstaw dyrektywy leżało likwidowanie jednostek wojskowych i osłabianie potencjału Wojska Polskiego.
- W tamtym czasie rozbrajano polską armię. To, że „zwijano” jednostki, a potencjał bojowy był zbyt mały, wymuszało podjęcie działań takich, jak obrona manewrowa – jeśli nie jesteśmy w stanie się przeciwstawić potężnym siłom i przewadze Rosji, to będziemy organizować kolejne rubieże, prowadzić działania opóźniające i wytracać potencjał wroga aż dojdziemy do linii Wisły — mówił Polko.
W praktyce, jak tłumaczył były dowódca GROM, oznaczałoby to wpuszczenie Rosjan na terytorium Polski i zostawienie małych oddziałów na rubieżach, które uderzałyby we wroga i opóźniały jego ruchy.
- Celem miało być opóźnienie dojścia Rosjan do linii Wisły. Kompletnie nie brano pod uwagę tego, że oznaczałoby to skazanie na śmierć zamieszkujących te obszary cywilów i całkowite zniszczenie znajdującej się tam infrastruktury - podkreślił gen. Polko i dodał: - To taki sowiecki sposób myślenia, w którym człowiek się właściwie nie liczy. Zapomniano, że armia służy do obrony własnej ludności, a nie do prowadzenia oderwanych od rzeczywistości gierek.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Nielegalna inwigilacja Republiki przed służby Tuska
SPRAWDŹ TO!
Prof. Cenckiewicz wzywa do odwieszenia zasadniczej służby wojskowej. Prezydent zabrał głos
Dziennikarz Republiki ma proces za zadanie pytania! "Cegła po cegle budujemy Dom Wolnego Słowa"