Ewa Błasik: Nareszcie wojsko może mówić prawdę i z podniesionym czołem patrzeć na dorobek mojego męża
– Kłamstwo smoleńskie pęka, prawda powoli zaczyna wygrywać. Będzie płynąć strumieniem. Z mojego męża próbowano zrobić kozła ofiarnego, na potrzeby rządzącej ówcześnie partii. Ekipa, która wtedy rządziła, lansowała zupełnie nieprawdziwy obraz mojego męża – mówiła w specjalnym paśmie Telewizji Republika Ewa Błasik.
Prowadząca Katarzyna Gójska-Hejke przypomniała niezwykłą karierę generała Andrzeja Błasika.
– Był najmłodszym w historii dowódcą sił powietrznych. Zawsze mówił, że lotnictwo jest jego pasją, całym sercem kochał swoich pilotów. To był człowiek, który lubił swoją pracę. Już od najmłodszych lat interesował się lotnictwem – chodził do liceum lotniczego (...) Momentem przełomowym był 2003 rok, gdy śp. minister Szmajdziński (który również zginął w katastrofie smoleńskiej – przyp.red.) dostrzegł jego nieprzeciętne zdolności dowódcze i Andrzej prowadził największe ćwiczeniami lotnicze na terenie RP. Polska wypadła wspaniale, udowodniliśmy wtedy, że jesteśmy poważnym partnerem w NATO. Po tym ćwiczeniu mój mąż wyjechał na studia generalskie do USA (...) Podkreślam, że to minister Szmajdziński go wyróżnił, aby pokazać, że każda opcja polityczna go doceniała – powiedziała Ewa Błasik.
– Amerykanie go docenili, przyznając mu odznaczenie. Wielu amerykańskich wojskowych do dziś utrzymuje ze mną kontakt. General dążył do tego, żebyśmy mieli porządne siły powietrzne. To podstawa dla armii, to kwestia bezpieczeństwa kraju. To dzięki niemu mamy w Polsce samoloty F16 – podkreśliła zasługi generała Błasika jego żona.
Poruszono również temat nagonki na generała w mediach głównego nurtu oraz w części armii. – W Polsce przez wiele lat obrażano mojego męża. Pytano mnie, czemu nie broni mnie wojsko, było mi przykro, z powodu zachowania wojskowych, ale nie mieli oni wyboru. Wojsko nie mogło mówić prawdy o generale Błasiku. Generał Lech Majewski wyrządził wielką krzywdę, łamał kręgosłupy pilotom mojego męża. Ogromnie się cieszę, że wszystko wraca do normalności. Nareszcie wojsko może mówić prawdę i z podniesionym czołem patrzeć na dorobek mojego męża – powiedziała Ewa Błasik.
CZYTAJ RÓWNIEŻ