To zdjęcie zrobił jeden z przyjaciół pisarza: trumna Władimira Bukowskiego, a obok koszmarny grób Karola Marksa na tym samym londyńskim cmentarzu. Symbol walki dobra ze złem. Rosyjski dysydent i pisarz pochowany został wśród biało-czerwonych flag. Był wnukiem powstańca listopadowego i zagranicznym członkiem Solidarności Walczącej, zaprzysiężonym przez Kornela Morawieckiego. - Przejmował się bardzo jego śmiercią. Nie wiedział, że przeżyje go tylko o 27 dni – mówi Sławomir Wieczorek, Polak, który znał Bukowskiego i do programu przyjechał prosto z Londynu, gdzie pochowany został pisarz. Będzie on dziś o 22.30 gościem Piotra Lisiewicza w programie „Wywiad z chuliganem” w Telewizji Republika.
Program nie przypadkiem będzie miał charakter wieczoru z Władimirem Bukowskim. – Władimir Bukowski był największym chuliganem naszych czasów – mówi Piotr Lisiewicz, autor „Wywiadu z chuliganem”. Tak nazwano go w słynnym niecenzuralnym rosyjskim wierszyku, który obiegł świat w 1976 r., gdy Związek Sowiecki wymienił go na lotnisku w Zurichu Sekretarza Generalnego Komunistycznej Partii Chile Luisa Corvalana.
„Pamieniali chuligana na Luisa Corvalana. Gdie najdi takuju bladź, cztoby Lońku pamieniat?” – głosiła owa rosyjska czastuszka. „Chuligan” to oczywiście Bukowski, „Lońka” to Leonid Breżniew, a słowa „bladź” tłumaczyć chyba nie trzeba.
Wcześniej Bukowski spędził 12 lat w psychuszkach, łagrach i więzieniach. Opisał je w książce „I powraca wiatr”. Po objęciu władzy w Rosji Borys Jelcyn chciał wykorzystać popularność pisarza. - Jelcyn zaproponował Władimirowi funkcję wiceprezydenta Federacji Rosyjskiej. Ale kiedy ten stanowczo oświadczył, że w takim razie żąda dla komunistów Norymbergi 2, Jelcyn z oferty zwyczajnie się wycofał – mówi Sławomir Wieczorek z Solidarności Walczącej.
Ale Bukowski wykorzystując „smutę” i fakt, że na moment stał się doradcą Jelcyna, dotarł do archiwów KGB, które czytał z dziwnymi okularami na oczach. Jak tłumaczył pracownikom archiwum, nosił je, bo jest krótkowidzem. W rzeczywistości najnowocześniejsze na świecie urządzenie kopiowało sowieckie akta. Dzięki niemu dowiedzieliśmy się m. in. o najbardziej skrywanej tajemnicy Wojciecha Jaruzelskiego. Jak ujawnił Bukowski, prosił on Moskwę o interwencję w Polsce, które mogła kosztować życie tysięcy Polaków. Sensacyjne informacje opublikował w książce „Moskiewski proces”.
Jak mówi Sławomir Wieczorek, pogrzeb Bukowskiego, na którym był w poczcie sztandarowym Solidarności Walczącej, był niesamowitym przeżyciem. - Wieża Babel na prastarej londyńskiej metropolii. Widziałem Polaków, Rosjan, Anglików, Tatarów, Czeczenów, Gruzinów, Greków, Amerykanów. Był cały wolny świat – opowiada. Polska delegacja przyjęta została wyjątkowo serdecznie. - Wszyscy podchodzili do nas, ze sztandarami Solidarności Walczącej, czyli „Fighting Solidarity Poland”. Dziękuję. Dziękujma. Dziękujema. Próbowali naśladować nasz język. Spasiwa. Bolszoje spasiwa. Thank you.
Program „Wywiad z chuliganem” jest koprodukcją Radia Poznań i Telewizji Republika. W radiu słuchać go można w każdą sobotę o 16.00, telewizyjna premiera w niedziele o 22.30. w Republice. Archiwalne odcinki dostępne są na kanale Radia Poznań.
(mn)