Dwoje nowych sędziów dopuszczonych do orzekania w TK. Prof. Rzepliński: W trybunale nie ma chaosu
Dzisiaj w siedzibie Trybunału Konstytucyjnego odbyła się konferencja prasowa z udziałem prezesa TK prof. Andrzeja Rzeplińskiego i Sławomiry Wronkowskiej-Jaśkiewcz, sędzi TK. W trakcie trwającej niemal godzinę konferencji , poświęconej wytłumaczeniu sytuacji związanej z TK, prezes trybunału stwierdził m.in. że sytuacja wokół działania TK jest jasna i nie ma problemu z wyznaczeniem składu orzekającego.
7 stycznia Trybunał Konstytucyjny umorzył sprawę badania uchwał o unieważnieniu wyboru przez Sejm poprzednie kadencji pięciu sędziów trybunału (z 25 listopada ub.r.) oraz o powołaniu w grudniu (dokument z 2 grudnia ub.r.) pięciu nowych osób w ich miejsce.
Podczas dzisiejszego spotkania z dziennikarzami, prezes TK i sędzia Wronkowska-Jaśkiewcz tłumaczyli powody umorzenia sprawy uchwał Sejmu oraz poinformowali o włączeniu do grupy sędziów orzekających dwójki sędziów wybranych w grudniu przez PiS – Juli Przyłębskiej i Piotra Pszczółkowskiego. Jak podkreślił prof. Rzepliński "z punktu widzenia treści konstytucji i wyroku TK mieliśmy – i ten stan trwa do dzisiaj – mamy wybranych 18 sędziów ".
Tłumacząc umorzenie sprawy prof. Rzepliński poinformował, że w tej sprawie obradowało 10 sędziów, czyli wszyscy dopuszczeni w tym momencie do orzekania. Obecnie w skład orzekający, chociaż wybranych jest 18 sędziów, wchodzi 12 sędziów. Sędziowie Julia Przyłębska i Piotr Pszczółkowski zostali wybrani na miejsce sędziów TK, których kadencje minęły w grudniu.
Jak podkreślali prof. Rzepliński i Sławomira Wronkowska-Jaśkiewcz w ocenie Trybunału, uchwały o których miałby orzekać TK (o unieważnieniu wyboru przez Sejm kandydatów na pięciu sędziów trybunału) "nie mogą być one uznane za akty normatywne" co oznacza dla trybunału potrzebę "umorzenia sprawy ze względu na niedopuszczalność wydania orzeczenia".
Jeśli zaś chodzi o uchwały z grudnia poświęcone wyborowi na miejsce odwołanych kandydatów pięciu nowych sędziów, to TK zaliczył te dokumenty do "kategorii uchwał nieprawotwórczych, przez które Sejm miałby realizować funkcję kreacyjną w odniesieniu do organów władzy publicznej" przez co one również nie mogą zostać uznane za akty normatywne.
Prof. Rzepliński wytłumaczył, że decyzja TK w tej sprawie została opublikowana dopiero kilka dni po jej wydaniu w związku ze zgłoszeniem przez 3 sędziów (samego Andrzeja Rzeplińskiego, Andrzeja Wróbla i Marka Zubika) zdania odrębnego.
25 listopada ub.r. Sejm przegłosował uchwały PiS unieważniające wybór pięciu nowych sędziów Trybunału Konstytucyjnego (Romana Hausera, Andrzeja Jakubeckiego, Krzysztofa Ślebzaka, Bronisława Sitka i Andrzeja Sokali), których wedle projektu PO wybrał Sejm pod koniec poprzedniej kadencji. Posłowie PO opuścili salę obrad i nie uczestniczyli w głosowaniu. CZYTAJ WIĘCEJ
2 grudnia Sejm, głosami polityków większości sejmowej PiS, przyjął uchwał o wyborze pięciu nowych osób w miejsce odwołanych kandydatów na sędziów TK (Henryka Ciocha, Lecha Morawskiego, Mariusza Muszyńskiego, Julii Przyłębskiej, Piotra Pszczółkowskiego).
4 grudnia ub.r. grupa posłów PO, do której przyłączył się Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, zaskarżyła uchwały Sejmu z 25 listopada stwierdzające "brak mocy prawnej" wyboru 8 października przez Sejm poprzedniej kadencji (z większością PO-PSL) pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego oraz uchwały Sejmu z 2 grudnia o wyborze pięciu nowych osób w ich miejsce.
7 stycznia TK postanowił umorzyć sprawę badania uchwał Sejmu z 25 listopada i 2 grudnia.
Czytaj więcej:
TK nie uznaje ustawy przyjętej przez Sejm? Prof. Rzepliński: Nie ustąpię nawet na milimetr