Dwa lata temu siłowo przejęto TVP. Rolę mediów niezależnych od władzy pełni od tego czasu Republika
Dokładnie dwa lata temu, 20 grudnia 2023 roku, ekipa Donalda Tuska siłowo przejęła Telewizję Polską, a w ślad za nią także Polskie Radio i Polską Agencję Prasową. Atak na media publiczne, poprzedzony dzień wcześniej nie mającą mocy prawnej uchwałą sejmu, nastąpił w zaledwie siedem dni po zaprzysiężeniu rządu znanego od tej pory jako koalicja 13 grudnia. Działania nowej władzy - dążącej do zapewnienia sobie monopolu medialnego - nie przyniosły jednak oczekiwanych przez nią rezultatów. Od dwóch lat rolę mediów publicznych i niezależnych od władzy pełni Republika. Republika stała się najpopularniejszą stacją informacyjną w Polsce, co spędza sen z powiek ekipy 13 grudnia, powodując też kolejne ataki władzy na Państwa i naszą telewizję.
Przejęcie mediów publicznych było pierwszym tak namacalnym dowodem, że ekipa Tuska nie ma zamiaru liczyć się z prawem i by osiągnąć swoje cele gotowa jest do wszystkiego.
Znając "umiłowanie" wolności słowa przez ekipę Tuska od czasów pierwszych jej rządów (by wspomnieć tylko najazd na redakcję tygodnika "Wprost"), już 14 grudnia, powołując się na wolność i niezależność dziennikarską, przed jednym z budynków TVP odbył się protest warszawskiego klubu Gazety Polskiej w obronie wolnych mediów, w którym wzięli udział pracownicy państwowej stacji, a także politycy opozycji.
Tego samego dnia, na wniosek grupy posłów Prawa i Sprawiedliwości, Trybunał Konstytucyjny wstrzymał możliwości odwoływania i zmian w radach nadzorczych oraz zarządach TVP i Polskiego Radia oraz PAP z obejściem ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy o PAP do czasu rozprawy wyznaczonej na 16 stycznia 2024 r., jako potencjalnie niezgodnych z Konstytucją. I właśnie wówczas doszło do pierwszego dowodu na to, że nowa władza nie ma zamiaru liczyć się z prawem. Zakaz TK został bowiem uznany przez resort ppłk. Sienkiewicza, nominata Tuska w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jako "niewiążący uzasadniwszy to wadliwym zdaniem Ministerstwa składem trybunału".
W dniu 19 grudnia 2023 r. sejm podjął uchwałę w sprawie „przywrócenia porządku prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej” 244 głosami za, przeciw były 84 osoby, 16 zaś wstrzymało się od głosu. Ponad 100 posłów Prawa i Sprawiedliwości nie wzięło udziału w głosowaniu, udając się do siedziby TVP, aby bronić mediów publicznych przed spodziewanym atakiem. Nowemu rządowi zarzucano, że uchwały sejmowe wyrażają co prawda wolę polityczną, jednak zgodnie z Konstytucją tylko uchwalone i podpisane przez Prezydenta ustawy stanowią prawo i mogą pociągać skutki prawne.
Tego samego dnia Sienkiewicz, powołując się na Kodeks spółek handlowych bezprawnie odwołał władze mediów publicznych, w tym TVP.
20 grudnia TVP została siłowo przejęta przez nominatów koalicji 13 grudnia. Nie obyło się to bez przemocy. "Silni ludzie" zaatakowali broniących mediów publicznych parlamentarzystów (posiadających więc immunitet). Do szpitala trafiła posłanka PiS Joanna Borowiak.
Doszło także do innych wydarzeń pamiętanych z czasów stanu wojennego junty Jaruzelskiego. Po raz pierwszy od 13 grudnia 1981 roku wyłączono sygnał telewizyjny.
TVP Info zniknęło z anteny o godzinie 11:18:31, a zarówno transmisja naziemna, jak i streaming online zamiast tego pokazywały różne programy TVP1, TVP Polonia i powtórki serialu Ranczo. TVP3, TVP World i TVP Parlament również zniknęły z anteny, przy czym program TVP3 został przełączony na program TVP2 (wewnętrzna transmisja TVP3 była nadal prowadzona w międzyczasie do 26 grudnia), a program TVP World został zmieniony na program TVP Polonia, podczas gdy program TVP Parlament nie został przełączony na program żadnego innego kanału TVP, a więc ten konkretny kanał został faktycznie całkowicie zdjęty z anteny. Osoby próbujące odwiedzić oficjalne strony internetowe TVP Info, TVP3, TVP World lub TVP Parlament zostały przekierowane na główną stronę TVP. Programy informacyjne, które zwykle były emitowane w TVP1 (Teleexpress, Wiadomości) i TVP2 (Panorama), zostały zastąpione buforami poszczególnych stacji.
O godzinie 12:17 dziennikarz Wiadomości Adrian Borecki (obecnie pracownik Republiki) przerwał emisję programu Agrobiznes w TVP1, aby poinformować widzów tej stacji o zaistniałej sytuacji. Zapowiedział, że specjalne wydanie Wiadomości będzie emitowane w TVP1 od tego momentu do „samego końca”. Pół minuty później emisja została przerwana i zastąpiona buforem TVP1.
Wkrótce potem rozpoczęła się epoka "czystej wody". O godzinie 19:30, zamiast zwykłego programu Wiadomości, w TVP1 (a tym samym w TVP Info) wyemitowano krótki komunikat, w którym Marek Czyż ogłosił, że to, co deklarował jako „bezstronne wiadomości”, powraca i że następnego dnia Wiadomości będą "nadawane normalnie".
W tym samym czasie wielu dziennikarzy prawdziwej TVP pojawiło się w specjalnym wydaniu Wiadomości, które korzystając ze zwykłego studia programu, zostało wyemitowane w Telewizji Republika.
Wieczorem nowe nielegalne kierownictwo TVP zaczęło wysyłać maile z wypowiedzeniami do niektórych pracowników. Rozpoczęła się czystka, której zakres można porównać do tej rozpoczętej w grudniu 1981 roku.
"Kieszonkowy Jaruzelski" nie zdołał jednak odciąć Polaków od prawdy. Rolę i funkcję mediów publicznych przejęła Republika. Republika stała się najpopularniejszą stacją informacyjną w Polsce, co spędza sen z powiek ekipy 13 grudnia, powodując też kolejne ataki władzy na Państwa i naszą telewizję.
"To jest pewien proces, pewna operacja. Media publiczne zostały tego ofiarą. Wynikał też z tego, że zostały wybrane przez poprzednią władzę jako główna ofiara. Były najsilniejszym źródłem alternatywnej informacji wobec elit liberalno-lewicowych, które w Polsce funkcjonowały. Były najsilniej dotowane, najsilniej wsparte, w związku z tym poszły na pierwszy ogień", mówił prezes Republiki Tomasz Sakiewicz podczas zeszłorocznego panelu SDP "Zbrodnia bez kary. 'Likwidacja' mediów publicznych w Polsce 2023-2024".
Tomasz Sakiewicz dodał też, że już dwa tygodnie po nielegalnym przejęciu TVP szersza publiczność mogła zobaczyć pierwsze ataki na Telewizję Republika, które miały ją odciąć od dotacji i spowodować odejścia reklamodawców. "Te dwa działania były prowadzone równolegle", stwierdził szef Republiki.
Teraz, w drugą rocznicę ataku na TVP, prezes Sakiewicz podkreśla, że jest to także druga rocznica przejęcia przez Republikę roli mediów niezależnych od władzy. I dlatego też ta władza naszą stację bezwzględnie zwalcza.
Źródło: Republika, SDP, Wikipedia
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X