Wspieramy w Grupie Wyszehradzkiej programy szczepień przeciw Covid-19 i chcemy, żeby jak największa część naszych rodaków zdecydowała się na szczepienie - podkreślał w środę prezydent Andrzej Duda. Zapewnił, że on sam także się zaszczepi, gdy przyjdzie jego kolej.
Prezydent w rozmowie z TVP nawiązał do zakończonego w środę jubileuszowego szczytu Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Czechy, Węgry, Słowacja) zorganizowanego w roku obchodów 30. roczny powstania V4.
Zaznaczył, że rozmowy zdominowała sprawa walki z pandemią koronawirusa, która jest kwestią wiodącą także w Grupie Wyszehradzkiej. "My wprawdzie, co wszyscy przyznawali, pod względem gospodarczym stosunkowo nieźle przeszliśmy przez pandemię koronawirusa jak do tej pory, bo nasze gospodarki (...) znacznie mniej ucierpiały niż gospodarki na zachodzie Europy, ale oczywistą sprawa jest to, że też jesteśmy tym ogromnie dotknięci" - mówił prezydent. Dodał, że rozmowy na szczycie były skoncentrowane także na tym, jak pomóc przedsiębiorcom, którzy ucierpieli wskutek pandemii.
Zapytany, czy skoro nie wiemy jak długo będzie trwała pandemia, jego optymizm nie jest przedwczesny, Duda odpowiedział, że podczas rozmów w czasie szczytu "rozbrzmiewało to, że wszyscy prezydenci są przekonani, że tylko i wyłącznie skutecznie przeprowadzony proces szczepień jest w stanie zakończyć pandemię koronawirusa".
- Dlatego z całą pewnością wszyscy wspieramy programy szczepień i chcemy, żeby jak największa część naszych rodaków się na to zdecydowała. O tym między innymi rozmawialiśmy. Jak wiemy jest problem z realizacją szczepień, nie wynikający z jakichś braków w Polsce, na Słowacji, w Czechach czy na Węgrzech, tylko niestety z tego, że firmy nie realizują swoich zobowiązań, które podjęły wobec UE i w związku z tym to szczepienie idzie wolniej. Ale my i tak jesteśmy w awangardzie, bo my już zaszczepiliśmy ponad 1 mln 800 tys. ludzi w Polsce, to są duże liczby - powiedział.
Podkreślił, że chciałby, aby szczepienia były realizowane szybciej. Zaznaczył, że w kraju prawie 500 tys. osób ma już zakończone szczepienia.
- Będziemy realizowali ten program szczepień najszybciej jak się da, ponieważ procedura szczepień jest przygotowana dobrze. Jak tylko będą szczepionki, to jestem przekonany, że ta realizacja znacząco przyśpieszy - mówił. Dodał, że "jesteśmy zapewniani, że do marca zwiększą się dostawy, ale niestety nie mamy informacji co będzie po marcu".
Na uwagę, że niektórzy winią za opóźnienie Brukselę, prezydent zaznaczył, że ten temat był obecny także w rozmowie na szczycie V4. Stwierdził, że każdy działał w dobrej wierze, a problemem jest to, że producenci szczepionek nie wywiązują się ze swoich zobowiązań.
Prezydenta spytano, czy on sam się zaszczepi.
- Oczywiście, jak przyjdzie na mnie czas, to pewnie, że się zaszczepię - powiedział Duda.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie