Dr Bawer Aondo-Akaa: Metodą strajku podłogowego był szantaż emocjonalny. To jest naganne
– Metody strajku podłogowego były złe. Nie można w taki sposób wymagać czegokolwiek od kogokolwiek. To było działanie naganne, to był szantaż emocjonalny. To była okupacja Sejmu – powiedział dr Bawer Aondo-Akaa (Prawica Rzeczypospolitej), który był gościem red. Adriana Stankowskiego w programie „Republika po południu” w Telewizji Republika.
Przypomnijmy: W niedzielę po 40 dniach protestu osoby niepełnosprawne i ich opiekunowie podjęli decyzje o zawieszeniu protestu i opuszczeniu budynku Sejmu. – Decyzja w tej sprawie jest przemyślana i została podjęta jednomyślnie – mówiła Iwona Hartwich.
Co powiedział na ten temat dr Bawer Aondo-Akaa z Prawicy Rzeczypospolitej?
– Nastąpiło upartyjnienie strajku niepełnosprawnych. Pani Scheuring-Wielgus czy pan Ryszard Petru, którzy brali udział… Strajk został upartyjniony. Osoby, które brały udział w strajku same się zgodziły na warunki strajku.
– Strajk został upartyjniony na samym początku. Strajkując w taki sposób, w momencie kiedy opozycja nie miała na siebie pomysłu (nie umiała konstruktywnie skrytykować rządu)… PO, PSL i Nowoczesna szukały każdego sposobu by uderzyć w rząd. Totalna opozycja nie umie konstruktywnie skrytykować rządu. Wiadomo było, że opozycja kolokwialnie mówiąc „przyklei się” do tego strajku – powiedział dr Bawer.
Szantaż emocjonalny strajku podłogowego
– Tu trzeba się solidaryzować i mądrze pomagać. Cnota i roztropność jest niezwykle istotna, aby oddzielić pomoc niedobrą od dobrej. Żywa gotówka nie jest dobra – podkreślił gość programu.
– Osoby niepełnosprawne, które nie mogą pracować to ok. 10 proc. wszystkich osób. Reszta, czyli 90 proc. może pracować – dodał.
– Upartyjnienie nastąpiło. Metody strajku podłogowego były złe. Nie można w taki sposób wymagać czegokolwiek od kogokolwiek. To było działanie naganne, to był szantaż emocjonalny. To była okupacja Sejm. Ona mówiła, że to jest jej dom, jej kuchnia. Symbolicznie Sejm jest domem każdego z nas. Ale nie dosłownie…
Strach Grzegorza Schetyny
– Pan Grzegorz Schetyna nie złożył realnej propozycji. Gdyby złożył, to mógłby zostać później rozliczony. Bał się, że mógłby potem zostać rozliczony za pomoc – stwierdził dr Bawer.
– Wiele rzeczy jest do naprawy w systemie wsparcia dla osób z niepełnosprawnością. Teraz trzeba się zająć merytoryczną dyskusją na temat pomocy tym osobom. Trzeba zacząć od zakazu zabijania dzieci niepełnosprawnych. W pierwszej kolejności chodzi o życie człowieka. Zadbajmy o to życie człowieka – mówił.
– Francja i Islandia chwalą się, że rozwiązały problem z osobami z zespołem Downa. Jak rozwiązały? Po prostu zabiły te dzieci – zakończył.