„Pornografia działa jak narkotyk. Uzależnia. Niszczy relacje. Szczególnie dewastujący wpływ ma na dzieci, które niestety mają do niej masowy dostęp. Niemal wszyscy zgadzają się, że trzeba dzieci przed tym chronić a wciąż nic się nie dzieje. Trzeba to zmienić” – taki jest cel obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej „Stop narkotykowi pornografii”. Dołącz do akcji!
Do akcji można dołączyć pobierając kartę do podpisów ze strony stopnarkotykowipornografii.pl. O tym, jak ważne jest zaangażowanie się w tę inicjatywę, mówili jej organizatorzy oraz politycy różnych opcji, którzy gotowi są ją poprzeć. Konferencja prasowa „stop narkotykowi pornografii” odbyła się dziś przy stacji Metro Centrum w Warszawie.
Jak poinformował Marcin Perłowski, przewodniczący komitetu ustawodawczego oraz dyrektor Centrum Życia i Rodziny, w projekcie chodzi o to, by to dostawcy pornografii wprowadzili skuteczny mechanizm weryfikacji wieku osób, które korzystają z ich treści.
Podkreślił, że zbiórka podpisów trwa i nabiera tempa. Pod projektem podpisało się już kilkadziesiąt tysięcy osób. Nie jest to jednak jeszcze 100 tys., dlatego wszyscy zaproszeni są do wyrażenia swojego poparcia a także włączenia się w inicjatywę zbierania podpisów. Można to zrobić pobierając kartę do podpisów ze strony stopnarkotykowipornografii.pl.
– Pornografia to piekło kobiet ale też piekło dzieci, piekło mężczyzn i całych rodzin – mówiła Lidia-Grabczuk z Koalicji dla Życia i Rodziny, współinicjującej projekt. Przypomniała dramatyczne dane, mówiące o skali dostępności pornografii wśród dzieci. Jak podkreśliła, aż 10 proc. chłopców jest od tych treści uzależnionych.
„Stop narkotykowi pornografii” – trwa zbiórka podpisów ws. ograniczenia dostępu dzieci do pornografii w Internecie
19 listopada 2024 | 18:57 | ordoiuris.pl, maj | Warszawa Ⓒ Ⓟ
Fot. Pawel Wodzynski/East News
„Pornografia działa jak narkotyk. Uzależnia. Niszczy relacje. Szczególnie dewastujący wpływ ma na dzieci, które niestety mają do niej masowy dostęp. Niemal wszyscy zgadzają się, że trzeba dzieci przed tym chronić a wciąż nic się nie dzieje. Trzeba to zmienić” – taki jest cel obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej „Stop narkotykowi pornografii”. Zbiórka podpisów pod projektem ochrony dzieci ruszyła w październiku. Do 23 grudnia br. należy złożyć ponad 100 tys. podpisów.
Do akcji można dołączyć pobierając kartę do podpisów ze strony stopnarkotykowipornografii.pl. O tym, jak ważne jest zaangażowanie się w tę inicjatywę, mówili jej organizatorzy oraz politycy różnych opcji, którzy gotowi są ją poprzeć. Konferencja prasowa „stop narkotykowi pornografii” odbyła się dziś przy stacji Metro Centrum w Warszawie.
Jak poinformował Marcin Perłowski, przewodniczący komitetu ustawodawczego oraz dyrektor Centrum Życia i Rodziny, w projekcie chodzi o to, by to dostawcy pornografii wprowadzili skuteczny mechanizm weryfikacji wieku osób, które korzystają z ich treści.
Podkreślił, że zbiórka podpisów trwa i nabiera tempa. Pod projektem podpisało się już kilkadziesiąt tysięcy osób. Nie jest to jednak jeszcze 100 tys., dlatego wszyscy zaproszeni są do wyrażenia swojego poparcia a także włączenia się w inicjatywę zbierania podpisów. Można to zrobić pobierając kartę do podpisów ze strony stopnarkotykowipornografii.pl.
– Pornografia to piekło kobiet ale też piekło dzieci, piekło mężczyzn i całych rodzin – mówiła Lidia-Grabczuk z Koalicji dla Życia i Rodziny, współinicjującej projekt. Przypomniała dramatyczne dane, mówiące o skali dostępności pornografii wśród dzieci. Jak podkreśliła, aż 10 proc. chłopców jest od tych treści uzależnionych.
Inicjatorzy akcji zaapelowali o jej wsparcie ponad podziałami. Podziękowali też wszystkim, którzy już się w nią włączyli, w tym biskupom oraz różnym ruchom i wspólnotom religijnym. Poinformowali też, że materiały związane z akcją zbierania podpisów przekazane już zostały do ok. 4 tys. polskich parafii.
Więcej dowiesz się na stronie inicjatywy >>>Start - Powstrzymajmy narkotyk pornografii