Były prezydent Bronisław Komorowski krótko przed oddaniem władzy kolejny raz nagrodził swoich najbliższych doradców – ustalił tygodnik „Do Rzeczy”. Gazeta pisze, że jego współpracownikom wypłacono w sumie ponad 60 tys. zł.
Premie otrzymali doradcy byłego prezydenta: Tomasz Nałęcz, Roman Kuźniar, Henryk Wujec, Jerzy Smoliński, Jan Lityński oraz szef gabinetu Paweł Lisiewicza. "Do Rzeczy", powołując się na biuro prasowe kancelarii prezydenta dowiedziało się, że od stycznia do września 2015 r. wypłacono im w sumie 61 tys. zł.
"Każdy z doradców Bronisława Komorowskiego co miesiąc otrzymywał około 12 tys. zł wynagrodzenia, corocznie dostawał też inne premie finansowe. Średnia nagroda dla doradców etatowych w Kancelarii Prezydenta Bronisława Komorowskiego w 2013 r. wyniosła 10 833 zł, a w 2014 r. – 11 000 zł" – pisze Wojciech Wybranowski.
Według informacji tygodnika, doniesienia medialne o rzekomo licznych odejściach pracowników KPRM po przegranej Komorowskiego nie są prawdziwe. "Do Rzeczy" pisze, że po objęciu urzędu przez Andrzeja Dudę z Kancelarii Prezydenta odeszło jedynie sześciu urzędników.
Nowe "Do Rzeczy". Serdecznie polecam życzliwej uwadze. pic.twitter.com/pTGVWC2Vt4
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) September 20, 2015