DRAMAT! Ścinał drzewo, które spadając... zabiło jego żonę

64-letnia kobieta zginęła uderzona przez ścięte przez jej męża drzewo. Do wypadku doszło w kompleksie leśnym w rejonie miejscowości Dziewki w gminie Siewierz w woj. śląskim – podała policja, która wyjaśnia okoliczności tragedii.
Rzecznik będzińskiej komendy kom. Paweł Łotocki powiedział, że do wypadku doszło w poniedziałek wieczorem w trakcie prac związanych ze ścięciem drzewa, wykonywanych przez 70-letniego mieszkańca powiatu będzińskiego.
– Wszystko wskazuje na to, że opadający pień ściętego drzewa uderzył w głowę 64-letnią żonę mężczyzny. Obrażenia, jakich doznała, spowodowały jej śmierć – dodał policjant.
Po wypadku 70-latek zadzwonił po pomoc. Nie było innych świadków zdarzenia.
Dokładne okoliczności i przebieg tragedii badają śledczy ze siewierskiego komisariatu.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości

Tusk nie uczestniczył w ŻADEN sposób w obchodach Powstania Warszawskiego. Internauci tłumaczą dlaczego [KOMENTARZE]
Potężne uderzenie ukraińskich dronów w strategiczne cele w Rosji. Wybuchy w rafineriach i zakładach [WIDEO]
Najnowsze

Tusk nie uczestniczył w ŻADEN sposób w obchodach Powstania Warszawskiego. Internauci tłumaczą dlaczego [KOMENTARZE]

Poznaliśmy termin posiedzenia Trybunału Stanu. Chodzi o immunitet Małgorzaty Manowskiej

PILNE: Tragiczny wypadek w Olszynach. Bus uderzył w pociąg Intercity

Prezydenci Nawrocki i Duda śpiewają (nie)zakazane piosenki. Tusk 1 sierpnia zniknął [WIDEO]
