Czy prokuratura zajmie się Kijowskim? Wszystkie kłamstwa KOD-u
"Działacze Komitetu Obrony Demokracji skoczyli sobie do gardeł. Przy okazji KOD-owcy ujawniają kolejne kłamstwa o finansowaniu organizacji, propagandzie sukcesu, którą wraz z przychylnymi mediami karmili opinię publiczną, zagranicznych wizytach, zmyślonych atakach hakerskich. – Zniszczenie KOD-u to robienie przedpola dla Donalda Tuska, który jest reprezentantem interesów Niemiec w Polsce – mówi >>Gazecie Polskiej Codziennie<< dr Jerzy Targalski, politolog i ekspert ds. Europy Wschodniej".
Nie cichnie burza wokół Mateusza Kijowskiego i Komitetu Obrony Demokracji. Lider KOD-u nieudolnymi tłumaczeniami co do faktur na kwotę 91 tys. zł tylko dolewa oliwy do ognia. Teraz przekonuje, że przelewy z KOD-u na jego firmę były prawym wyjściem. – Uznałem, że to będzie uczciwsza droga niż kombinowanie na lewo, szukanie lewych pieniędzy czy podstawianie słupów – mówił w radiu RMF FM Kijowski. Tę linię konsekwentnie kontynuuje i jednocześnie zapewnia, że zarząd wiedział o fakturach wystawianych przez firmę MKM Studio. Jak się okazuje, kłótnia na tle finansowym trwała od dłuższego czasu. Zarząd chciał wprowadzić pensje dla władz KOD-u na poziomie 2,5 tys. zł. Mateusz Kijowski nie zgodził się na to, jak sugeruje Radomir Szumełda, z powodu alimentów.
Polityczni przeciwnicy nie zostawiają na Kijowskim suchej nitki. Wprost nazywają go krętaczem i oszustem. Uaktywnili się również wewnętrzni oponenci. Najgłośniej i najbardziej stanowczo protestuje Władysław Frasyniuk, przymierzany do roli nowego szefa KOD-u. Swoje dokładają również lokalni działacze, którzy zaapelowali do Mateusza Kijowskiego i skarbnika Piotra Chabory, aby zaprzestali publicznych wystąpień jako przedstawiciele organizacji.
– Przede wszystkim dziwię się tym, którzy zarzucają nieetyczne zachowania liderowi KOD-u. Przecież on walczył o to, aby było tak jak było, czyli walczył o to, aby można było kraść. Należy go pochwalić, bo postępuje zgodnie z zasadami, które chciałby wprowadzić w całym kraju – mówi "Gazecie Polskiej Codziennie" dr Jerzy Targalski. Jak podkreśla jednak ekspert, nie jest istotne dzisiaj, kto wyniósł informacje. – Ważne jest, kto nacisnął guzik. W Polsce toczy się walka Niemiec i Rosji. Wygląda na to, że ktoś postanowił zlikwidować lobby niemieckie i przestać stawiać na KOD i Nowoczesną. To czyszczenie przestrzeni przed powrotem czołowego reprezentanta targowicy niemieckiej Donalda Tuska. Jego powrót, moim zdaniem, nie uda się, ale innego wyjścia Niemcy nie mają – podkreśla dr Targalski. Zdaniem eksperta, w Polsce rosnąć w siłę będą również skrajne ruchy prawicowe, infiltrowane przez Rosję. – Będzie więc tak, że obszar na lewicy zajmie opcja proniemiecka, a z kolei targowica prorosyjska zajmie stronę narodowo-katolicką – mówi nam dr Targalski. Jego zdaniem, celem jest rozerwanie PiS-u, zarówno od lewej, jak i od prawej strony sceny politycznej. Według eksperta, KOD nie odegra w całym procesie już żadnej roli. – Będzie marginesem, którym być może będzie kierował Władysław Frasyniuk – podkreśla dr Targalski.
Cały artykuł Jacka Liziniewicza pt. "Wszystkie kłamstwa KOD-u" znajdą Państwo w dzisiejszym wydaniu "Gazety Polskiej Codziennie".
Najnowsze
Metalowy boom bez precedensu. Inwestorzy rzucili się nie tylko na złoto
9-latek przetrzymywany przez Ukraińca. Trwają negocjacje, na miejscu są kontrterroryści
Poboży: głos prezydenta Nawrockiego ma prawo wybrzmieć w mediach publicznych