- Działania policji są adekwatne i prawidłowe, a wszystkie kontrowersje, gdzie zarzuca się policji przekroczenie uprawnień w związku z użyciem środków przymusu bezpośredniego, są wnikliwie badane - mówił w Sejmie wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Sejmie Maciej Wąsik.
Wąsik odpowiadał w Sejmie na pytania posłów dotyczące działań policji wobec osób biorących udział w protestach, które po ogłoszenia ogłoszenia orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.
Barbara Nowacka z Koalicji Obywatelskiej stwierdziła, że od połowy listopada zauważalna jest brutalizacja działań policji. Zauważyła, że działania podejmowane przez policję wobec protestujących w całej Polsce są nieadekwatne. Kto decyduje, że przed jednym domem stoi 80 radiowozów? - zapytała, odnosząc się w ten sposób do ochrony policji podczas demonstracji przed domem wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego w niedzielę 13 grudnia.
- Działania policji są adekwatne i prawidłowe, a wszystkie kontrowersje, gdzie zarzuca się policji przekroczenie uprawnień w związku z użyciem środków przymusu bezpośredniego, są wnikliwie badane. Cześć z nich się zakończyła, inne trwają. Chciałbym podkreślić, że kierownictwu MSWIA i policji niezwykle zależy, żeby wszystkie takie sprawy były "do imentu" wyjaśnione. (...) Jeśli chodzi o sytuacje od 22 października, ja takich sytuacji przekroczenia uprawnień przez policję nie znalazłem - powiedział Wąsik.
- Niestety czasami może się zdarzyć taka sytuacja, że dojdzie właśnie do tego typu uszczerbków i ja ubolewam nad tą sytuacją. Ta sytuacja jest wyjaśniana, postępowanie trwa. Na tym nie ma powodów do tego, żeby uważać, że funkcjonariusze użyli środków przymusu niezgodnie z przepisami - stwierdził Wąsik
- To była sytuacji blokady ulicy Wilczej. Ta pani siedziała na ulicy. Policjanci używali siły fizycznej. I rzeczywiście, stosując dźwignie lub chwyty, doszło do tej sytuacji, nad która ubolewam. Chciałbym, żeby do niej nie doszło - wyjaśnił wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Wiceszef MSWiA poinformował, że w protestach rannych zostało łącznie ponad 50 policjantów.