Przemysław Czarnek o tym, co Nawrocki pokaże TVP w likwidacji

Porannym gościem Radia Republika w programie, którego gospodarzami byli Anna Popek i Adrian Stankowski, był Przemysław Czarnek, doktor, poseł, były minister. Podczas rozmowy odniósł się do kwestii współpracy prezydenta Nawrockiego z dziennikarzami oraz poddał ostrej krytyce część środowiska medialnego, mówiąc o konieczności "repolonizacji" części Polaków.
Oto trzy propozycje tytułów i news z wywiadu:
Tytuły:
- Przemysław Czarnek: 30-40% Polaków potrzebuje repolonizacji z powodu agentury niemiecko-rosyjskiej
- Czarnek w Radiu Republika: Krytyka mediów "w likwidacji" i wezwanie do "repolonizacji" Polaków
- Były minister o "nieszczęściu Polski": Potomkowie ubeków i agenci obcych wpływów zniekształcili umysły
Czarnek w Radiu Republika: O "repolonizacji" Polaków i "agenturze niemiecko-rosyjskich wpływów"
Anna Popek rozpoczęła dyskusję pytaniem: "Jak pan widzi współpracę prezydenta Nawrockiego z dziennikarzami? TVP w likwidacji porównuje go do maskotki. Czy pan prezydent będzie otwarty na to, żeby także innym ludziom o innych poglądach tłumaczył jak można dbać o Polskę?".
Przemysław Czarnek wyraził swoje przekonanie co do postawy prezydenta Nawrockiego, jednocześnie krytykując media "w likwidacji":
Myślę, że prezydent Nawrocki będzie przede wszystkim tym innym ludziom tłumaczył jak można dbać o Polskę i pokazywał jak się dba o Polskę. Pytanie, czy ci inni ludzie o innych poglądach, którzy dziś pracują w stacjach w likwidacji, bo pewnie nigdzie indziej pracy by nie znaleźli rzeczywiście to tłumaczenie będą przyjmować. Jak widać, po kilku dniach, nie przyjmują tego tłumaczenia. Jak widać są też tacy potomkowie byłych ubeków i czerwonoarmistów, którzy mówią, że mamy ostatnie dwa lata, żeby uratować Polskę.
Na to stanowisko zareagowała Anna Popek: "Ale przed czym ratować Polskę? Przed Polakami?".
Wówczas Przemysław Czarnek szczegółowo wyjaśnił swoją tezę, wskazując na "agenturę niemieckich i rosyjskich wpływów" jako źródło problemów Polski:
Całe nieszczęście Polski polega na tym, że przez ostatnie 300 lat potykają się o siebie agenci niemieckich i rosyjskich wpływów, a niekiedy są to te same osoby, bo reprezentując interesy niemieckie reprezentują i rosyjskie, i odwrotnie. I do tego stopnia zniekształcili, tą swoją agenturalną działalnością, umysły wielu Polaków, że naprawę 30-40 procent Polaków dziś musi być poddane repolonizacji, żeby ponownie uwierzyli w Polskę, żeby ponownie byli dumni z tego, że są Polakami, żeby ponownie czuli wdzięczność swoim przodkom za to, że oddawali życie za to, aby dziś mogli żyć w wolnym państwie. To jest wielki problem Polski dzisiaj. Ta agentura niemieckich i rosyjskich wpływów zniekształciła umysły wielu ludzi kultury, nauki i również dziennikarstwa. Mamy tego rodzaju dowody niemal codziennie w tego rodzaju stacjach w likwidacji.