– Teksty niewygłoszonych jeszcze przemówień szefa MSZ były wcześniej znane byłemu dyplomacie państwa brytyjskiego i ośmielam się twierdzić, że także wywiadowi brytyjskiemu, zanim poznał je prezydent Polski i czasami także premier – stwierdził Włodzimierz Cimoszewicz.
W ten sposób Cimoszewicz na antenie TVN24 skomentował fakt, że Charles Crawford otrzymał ponad 250 tys. złotych od polskiego MSZ za konsultacje przemówień ówczesnego ministra Radosława Sikorskiego.
Cimoszewicz podkreślał, że pierwszy raz spotkał się z takim przypadkiem. – Żadnych tego typu konsultacji ja sobie nie przypominam, nie było ich jak ja szefowałem temu resortowi – mówił.
Były premier stwierdził ponadto, że MSZ „zatrudnia wiele osób, które dobrze znają języki obce”. – Zatrudniani są tłumacze, nigdy nie było problemów z tłumaczeniem żadnych dokumentów – dodał. Przyznał też, że nie wiadomo, czym tak naprawdę zajmował się Crawford.
Co ciekawe, Cimoszewicz stwierdził, że treść konsultowanych przemówień wielokrotnie nie była znana ani prezydentowi, ani premierowi. – M.in. to z Berlina z 2011 roku, oni go nie znali, dowiedzieli się z telewizji – przyznał.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Niebezpieczna sytuacja z udziałem pasażerów: Kierowca autobusu chciał uniknąć kolizji, pojazd wylądował na słupie
Kwiecień w Sejmie przypomina, jak pani Kidawa-Błońska szorowała po dnie w wyborach i PO zablokowała wybory!
Myrcha o publikacji „Gazety Polskiej” i kontrowersjach z branżą lichwiarską: „Nie czytam, nie pamiętam”
Sąd pogrążył Bodnara: zatrzymanie posła Romanowskiego było nielegalne. Parlamentarzysta zażąda 200 tys. zł
Najnowsze
Niebezpieczna sytuacja z udziałem pasażerów: Kierowca autobusu chciał uniknąć kolizji, pojazd wylądował na słupie