Obecna liczba zakażeń w Polsce jest pokłosiem kilku zjawisk: to przede wszystkim ogniska w dużych zakładach pracy i wynik badań dużych grup osób, prowadzonych w ramach badań przesiewowych – ocenił w piątek wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński.
"Przede wszystkim są to ogniska w dużych zakładach pracy. I tu apel do pracodawców, aby tam, gdzie to tylko możliwe, zabezpieczyć stanowiska pracy" – mówił wiceminister.
Jako kolejny czynnik rzutujący na wzrost notowanych przypadków zakażeń Cieszyński wymienił duże grupy osób, które były badane w ramach badań przesiewowych.
"I teraz mamy ciąg dalszy (…), badane są rodziny osób, które uzyskały wynik dodatni i przebywają na kwarantannie" – mówił.
Wiceminister pytany o obostrzenia związane z rozwoje epidemii powiedział, że trzeba się przygotować na wszystkie scenariusze, ale na podstawie prognoz, jakie ma ministerstwo "nie spodziewamy się takiego +lockdownu+" jak na początku drugiego kwartału tego roku.
Zaapelował przy tym o przestrzeganie obowiązujących od wielu tygodniu obostrzeń – przede wszystkim noszenia maseczek w zamkniętych przestrzeniach. "Za nieprzestrzeganie tego grożą kary i myślę, że w najbliższych dniach liczba nakładanych kar będzie rosła, bo widać niestety poluzowanie" – mówił.
Cieszyńskie wskazał przy tym, że w połowie województw w Polsce notuje się pojedyncze liczby zakażeń.
"Zakażenia koncentrują się obecnie przede wszystkim w trzech województwach – śląskim, małopolskim i w mazowieckim" – mówił.
Pytany o powroty z zagranicy, wiceminister powiedział, że działania będą podejmowane wraz z nowymi danymi.
"Stąd też decyzje w ubiegłym tygodniu o tym, aby od tej środy ograniczyć loty do Czarnogóry i Luksemburga. Przygotowujemy analizy, czy takich ograniczeń nie należy wprowadzić, jeśli chodzi o Hiszpanię" – dodał Cieszyński.
Wiceminister przypomniał, że w resorcie zdrowia powstał zespół, który ma przygotować wytyczne dla służby zdrowia na jesień, kiedy możliwa jest kumulacja przypadków grypy i zakażeń koronawirusem.
"Pod względem zabezpieczenia sprzętowego i środków ochrony indywidualnej jesteśmy znacznie lepiej przygotowaniu niż w pierwszym miesiącach roku" – powiedział Cieszyński.
Pytany o otwarcie szkół we wrześniu, Cieszyński powiedział, że decyzja o powrocie dzieci do szkół "tam gdzie będzie to możliwe, można powiedzieć, że zapadła".
"Naszą intencją jest to, by tam gdzie to możliwe, a więc przed wszystkim bezpieczne, by dzieci wróciły do szkół. Natomiast indywidualne decyzje będą zapadały na poziomie dyrektorów szkół, bo to oni najlepiej w porozumieniu z powiatowymi inspektorami sanitarnymi znają sytuację epidemiologiczną w okolicy i w samej placówce" – mówił.
Cieszyńskie mówił też o szczepionkach na koronawirusa. "Polska uczestniczy w rozmowach, które są prowadzone na okoliczność powołania ogólnoeuropejskiego konsorcjum zakupowego, jeśli chodzi o szczepionki" – mówił. Dodał, że "decyzje o zaproponowaniu polskiemu społeczeństwu szczepionki będą podejmowane po tym, jak będzie to produkt bezpieczny i zaaprobowany przez ekspertów".(