"To już 45 lat... od zarejestrowania Lecha Wałęsy w dniu 29 grudnia 1970 r. przez Wydział III SB w Gdańsku pod nr. 12535 jako tajnego współpracownika o pseudonimie \'Bolek\'" – przypomina na swojej stronie na Facebooku prof. Sławomir Cenckiewicz.
O agenturalnej przeszłości byłego prezydenta Cenckiewicz i Gontarczyk piszą w książce pt. "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii", która ukazała się w 2008 roku. Historycy podkreślają, że gdy Wałęsa został prezydentem, starał się zatuszować działalność z lat 70-tych zabierając ze swojej teczki akta dotyczące "Bolka".
Według Cenckiewicza i Gontarczyka, Wałęsa miał rozpracowywać osoby zaangażowane w Grudzień ‘70 oraz prowadzić działalność prewencyjną wobec osób organizujących od stycznia 1971 r. wiece, protesty i strajki w Stoczni Gdańskiej. Zdaniem historyków, pierwszy przewodniczący "Solidarności" przekazywał SB cenne informacje, za które otrzymał w sumie 13100 złotych.
"Wszyscy podpisywali i ja podpisałem"
Sam Wałęsa wielokrotnie zaprzeczał wszelkim zarzutom, a oskarżenia o współpracę z SB nazwał "esbecką bajeczką". W 2011 roku w programie "Kropka nad i" o kontakty z komunistyczną bezpieką pytała byłego prezydenta Monika Olejnik. – Wszyscy podpisywali i ja podpisałem – odpowiedział Wałęsa, zastrzegając, iż zrobił to "nie z myślą, że kiedykolwiek przejdę na tamtą stronę, że zdradzę".
Chodziło o to, by - jak mówił laureat Pokojowej Nagrody Nobla - "przygotować się i ograć" agentów SB. – Podjąłem taką decyzję, że więcej zrobię, więcej uchronię, tak właśnie postępując. Gdybym miał powtórzyć moje życie, powtórzyłbym tak jak robiłem to, ze wszystkimi, nawet z tymi kontaktami z bezpieką i tak dalej, dlatego że tylko tak można było ich ograć – przekonywał Wałęsa.
To już 45 lat... Od zarejestrowania Lecha Wałęsy w dniu 29 grudnia 1970 r. przez Wydział III SB w Gdańsku pod nr. 12535 jako tajnego współpracownika o pseudonimie „Bolek”...
Posted by Sławomir Cenckiewicz on 29 grudnia 2015