– Korzystamy z konstytucji, którą stworzył Aleksander Kwaśniewski, zdrajca, który służył obcemu mocarstwu. PZPR była partią, która służyła ZSRR. Nie możemy brać konstytucji od takiego gościa. Nie zmieniamy tej konstytucji, won z tą konstytucją! – mówił w programie „W punkt” podróżnik Wojciech Cejrowski.
W pierwszej kolejności Cejrowski odnosił się do pytania, czy Beata Szydło będzie dobrym premierem. – Nie znam Beaty Szydło, więc trudno mi stwierdzić, czy byłaby dobrym premierem, ale podobno jak się za coś zabierze, to idzie do końca – ocenił.
Pytany o Kaczyńskiego, stwierdził: – Jarosław Kaczyński jest wojownikiem, a polityka to wojna, wojna o sprawę, o interesy i tak dalej.
Oceniając wyniki wyborów Cejrowski stwierdził, że wszyscy się cieszą, a on jestem lekko przestraszony. – Czerwoni zrzucili odpowiedzialność na plecy PiSiorom. Zaraz przyjdą np. górnicy i będą się domagać tego, czego od PO. Przez 100 dni tego nie da się ogarnąć. Bardzo trudno jest zarządzić, jak nie ma z czego – ocenił.
Odnosząc się do wyniku Platformy, ocenił, że PiS tyle razy był jako niesympatyczny, że te 25 proc. wciąż może być zniechęcone. – Nie wiem, nie oceniam tego – uciął jednak.
– Mam głębokie przeświadczenie, że to jest ustawienie PiS-u w pozycji „poradźcie sobie z tym, ale i tak nie dacie rady”. „Wy będziecie ponosić odpowiedzialność, a my tymczasowo przechodzimy do drugiej linii” – ocenił Wojciech Cejrowski.
Podróżnik podkreślał, że boi się, iż PiS nie ma kadr. – Głosowałem 60 km od Gdańska. Tam długa lista PiS-u i nie było żadnego znanego nazwiska. Tylko Sellina znałem, cała reszta to są anonimy. Na liście KORWiNa nie znałem nikogo, tak samo z listy Kukiza – mówił Cejrowski.
Tym samym zwrócił uwagę na ułomność systemu wyborczego w Polsce. – System z listami partyjnymi jest niedobry. Niechrześcijański i nieuczciwy – ocenił. Zdaniem Wojciecha Cejrowskiego konieczne jest wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych, gdzie – według Cejrowskiego – jedna osoba odpowiada jednoosobowo przed samymi wyborcami.