Była już policjantka radomskiej drogówki stanie przez sądem pod zarzutem składania fałszywych zeznań. Miała zawiadomić policję o niepopełnionym przestępstwie kradzieży i podpalenia jej samochodu, by następnie wyłudzić odszkodowanie od firmy ubezpieczeniowej.
"Pod koniec 2023 r. prowadząca śledztwo Prokuratura Rejonowa Radom Wschód skierowała do miejscowego sądu akt oskarżenia wobec byłej funkcjonariuszki" - przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź. W grudniu 2022 r. Wioleta M. zgłosiła, że ktoś ukradł jej BMW, które następnie spalił. Według śledczych, cała sprawa miała jednak być upozorowana. Proces będzie się toczył w Sądzie Rejonowym w Radomiu.
Wioleta M. została oskarżona o złożenie fałszywych zeznań i zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie kradzieży z włamaniem należącego do niej pojazdu marki BMW. "Byłej policjantce zarzucono także, że usiłowała oszukać firmę ubezpieczeniową, w związku ze zgłoszeniem szkody komunikacyjnej dotyczącej kradzieży jej samochodu, a następnie jego uszkodzenia poprzez podpalenie, podczas gdy zdarzenie będące podstawą wypłaty odszkodowania, faktycznie nie zaistniało" – powiedziała prokurator.
Wioleta M. nie pracuje już w policji. Została zwolniona z uwagi na ważny interes służby.
Za te czyny grozi kara do 8 lata pozbawienia wolności.
Źródło: portal tvrepublika.pl/PAP