Budzisz w Republice: rosyjska zbrojeniówka pracuje na trzy zmiany [wideo]
"Rosyjskie fabryki produkujące na potrzeby wojska pracują na 3 zmiany, 7 dni w tygodniu", powiedział dziś w Republice Marek Budzisz, ekspert ds. Rosji i postsowieckiego Wschodu. Według niego nie oznacza to jednak, że uda im się szybko odbudować utracony potencjał, stwierdził w rozmowie z Marcinem Bąkiem.
- Moce produkcyjne fabryk produkujących czołgi czy pojazdy opancerzone w najbardziej optymistycznym założeniu są w stanie wytworzyć 270-300 czołgów rocznie, zaznaczył nasz gość. Oznacza to zatem, że oni tracą więcej, niż są w stanie wyprodukować i uzupełnić braki na polu walki, dodał.
Analityk Strategy&Future przypomniał, że Rosjanie prą do zawieszenia broni, z jednoczesnym utrzymaniem tego, co już zajęli.
"Tu nie chodzi tylko o zniszczony sprzęt", zauważył. "Tu chodzi też o arsenał rakiet", podkreślił. Stąd też decyzja, aby Nikołaj Patruszew, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej pilnie pojechał do Teheranu, by rozmawiać o zakupie sprzętu.
"Pamiętajmy, że w tej intensywnej fazie w Donbasie oni zużywali około 60 tysięcy pocisków artyleryjskich. Oni w skali miesiąca potrafili zużyć tyle, ile ich zakłady są w stanie wyprodukować w ciągu roku", podsumował Marek Budzisz w Republice.
Cała rozmowa w oknie powyżej. Polecamy.
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Ostania porodówka w Bieszczadach nadal może zostać zlikwidowana. Poważne zagrożenie dla rodzących kobiet
Kierwiński otrzymał wniosek o odwołanie komendanta stołecznej policji. Trzaskowski zaopiniował pozytywnie
Najnowsze

Kierwiński otrzymał wniosek o odwołanie komendanta stołecznej policji. Trzaskowski zaopiniował pozytywnie

Poznaliśmy nową CEO Turning Point USA. Wdowa po Charlie Kirku będzie kontynuować jego misję

Polska armia dostanie kolejne pociski Javelin. Jest zgoda Departamentu Stanu
