Przejdź do treści
Borowski: Rola pani Krzywonos jest zdeformowana. Ona nie odgrywała takiej roli jaką sobie teraz przypisuje
Fot. Telewizja Republika

– Rola pani Krzywonos jest zdeformowana. Ona nie odgrywała takiej roli jaką sobie teraz przypisuje. To nie pani Krzywonos zatrzymała strajk. To Anna Walentynowicz to zrobiła – powiedział działacz społeczny, wydawca i legendarny opozycjonista w czasach PRL-u Adam Borowski (szef klubów Gazety Polskiej w Warszawie), który był gościem red. Aleksandra Wierzejskiego w Telewizji Republika.

Na początku przypomnijmy co na temat fałszywego mitu Henryki Krzywonos powiedział przewodniczący Komitetu Założycielskiego w Gdańskich Zakładach Elektronicznych UNIMOR Karol Krementowski. – Przede wszystkim, co należy podkreślić, Henryka Krzywonos nie zatrzymała żadnego tramwaju. Pojazd stanął, gdy już wszyscy dołączyli do strajku i postanowiono odciąć prąd.

Co powiedział na ten temat Adam Borowski?

Rola pani Krzywonos jest zdeformowana. Ona nie odgrywała takiej roli jaką sobie teraz przypisuje. To nie pani Krzywonos zatrzymała strajk. To Anna Walentynowicz to zrobiła.

Szef klubów Gazety Polskiej w Warszawie opowiedział również jak próbowana zabić pamięć o zasługach śp. Lecha Kaczyńskiego:

Był taki moment, że próbowano wyciąć Lecha Kaczyńskiego ze strajku w Gdańsku. On był doradcą, nie afiszował się z tym po prostu. Był jednym z ludzi układających te 16 postulatów.

„Najbardziej radykalni byli umoczeni w służbach”

Wolnych związków zawodowych komuna się bała najbardziej. Strajki się piętrzyły. Jak już przystąpił Śląsk to władza ustąpiła. Natychmiast powołano grupę, która miała zniszczyć Solidarność. Ruch był tak wielki, tak ogromny… My byliśmy tą falą napędzającą, ona nas niosła. Tłumy robotników przychodziły na spotkania. Było w nich pragnienie wolności, pragnienie życia w prawdzie. Odrzucenie tego wszechobecnego przekłamania.

Najczęściej jest tak, że Ci najbardziej radykalni byli umoczeni w służbach. Ludzie radykalni byli bardzo słyszalni. Nie da się zniszczyć związku w zarodku, to trzeba na jego czele postawić kogoś „swojego” – mówił Borowski.

– Znaczna liczba działaczy Solidarności odeszła w 1989 r… W najtrudniejszym momencie Ci działacze zostawili tych członków na pastwę losu i dołączyli do „drugiego rzutu” – gorzko zakończył legendarny opozycjonista w czasach PRL-u.

Telewizja Republika

Wiadomości

Demonstracje na Kubie. Dramatyczne hasła protestujących

Kanada aresztuje Netanjahu. Trudeau jasno przeciw Izraelowi

Kobieta prokuratorem generalnym USA. Kartele mają problem

Nazwał decyzję MTK "antysemickim posunięciem"

Sejm debatował nad projektem w sprawie dodatkowego urlopu

Zełenski: Atak nową rakietą to eskalacja wojny. CO na to NATO?

Niemieckie SPD idzie w zaparte. Upadł Scholz! Niech żyje Scholz!

Zmiany w życiu potencjalnego kandyata PiS na Prezydenta RP

Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm

Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi

Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław

Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!

Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych

Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!

Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych

Najnowsze

Demonstracje na Kubie. Dramatyczne hasła protestujących

Sejm debatował nad projektem w sprawie dodatkowego urlopu

Zełenski: Atak nową rakietą to eskalacja wojny. CO na to NATO?

Niemieckie SPD idzie w zaparte. Upadł Scholz! Niech żyje Scholz!

Zmiany w życiu potencjalnego kandyata PiS na Prezydenta RP

Kanada aresztuje Netanjahu. Trudeau jasno przeciw Izraelowi

Kobieta prokuratorem generalnym USA. Kartele mają problem

Nazwał decyzję MTK "antysemickim posunięciem"