Kosiniak-Kamysz stawia ultimatum ws. dwukadencyjności. Mówi o zmianach w konstytucji
– To wspólnoty lokalne mają decydować. Dużo częściej wymieniają wójtów i burmistrzów niż parlamentarzystów, więc to nie w tej dziedzinie powinny być ograniczenia. Bo demokracja to jest wybór, a nie limit – podkreślił lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podczas niedzielnego zjazdu PSL w Wierzchosławicach. Dwukadencyjność zaprowadzona w samorządach w czasach rządów PiS miała pomóc w zwalczaniu lokalnych sitw. Jak widać ludowcy mają co do tego inne zdanie.
Sprawiedliwość według PSL
Szef PSL mówił również, że poparcie dla zmian w tym zakresie uzyskał już ze strony Platformy Obywatelskiej i Lewicy. Zadeklarował przy tym, że jest otwarty na współpracę z prezydentem i opozycją. Tyle, że wszystkie wymienione strony deklarują sprzeciw wobec żądań PSL-u.
Kosiniak-Kamysz zapowiedział również, co zrobi jego ugrupowanie, jeśli dwukadencyjność w samorządach zostanie zachowana. – Jeśli ta ustawa nie wejdzie w życie, zgłosimy wtedy zmianę w konstytucji i wprowadzenie dwukadencyjności dla posłów. Nie może być tak, że jednych z wyboru traktuje się gorzej, a drugim daje się zupełną wolność, a czasem nawet "wolną amerykankę" – tłumaczył.
Dodał, że jeśli pomysł zniesienia dwukadencyjności w samorządach nie uzyska większości, to "będziemy wprowadzać zmiany w konstytucji, ograniczając kadencję parlamentarzystom".
Źródło: Republika, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X