W Radiowej Trójce zapowiedział, że jeśli Prawo i Sprawiedliwość wygra wybory, to podejmie działania, aby odwrócić decyzję obecnego rządu ws. przyjmowania uchodźców.
– Jeśli będziemy rządzić, spróbujemy zmienić decyzję ws. uchodźców – mówił polityk.
Zaznaczył przy tym, że wczorajsze decyzje to "porażka polskiego państwa. Podkreślał, że rząd poddał się dyktatowi z Brukseli i Berlina.
Zdaniem Błaszczaka, Ewa Kopacz rozbiła Grupę Wyszehradzką w fatalnym momencie, ponieważ były plany poszerzenia sojuszu o Rumunię.
Polska głosuje "za"
UE podjęła wczoraj decyzję o podziale 120 tys. uchodźców w głosowaniu. Zdecydowana większość państw głosowała za tym rozwiązaniem. Wśród nich była Polska. Przeciwko temu rozwiązaniu głosowały Czechy, Słowacja, Węgry i Rumunia, a Finlandia wstrzymała się od głosu. Wiceszef MSZ Rafał Trzaskowski poinformował, że do Polski ma trafić około 7 tys. imigrantów. Stanowisko Polski oznacza, że wyłamała się z bloku państw Grupy Wyszehradzkiej krytycznego wobec planu i poparła propozycje Brukseli. CZYTAJ WIĘCEJ...
Oświadczenie Szydło
– Jeszcze w poniedziałek były deklaracje, że polski rząd będzie bronił zasady podejmowania dobrowolności decyzji jeśli chodzi o przyjmowanie uchodźców. We wtorek ta zasada została złamana. (...) Rzeczą, która jest najbardziej bulwersująca jest to, że Polska oszukała kraje Grupy Wyszehradzkiej – mówiła dziś do dziennikarzy kandydatka PiS na premiera, krytycznie oceniając posunięcia polskiego rządu. – Politykę zagraniczną trzeba prowadzić odważnie. Trzeba budować sojusze i szukać porozumień. Ale nadrzędną sprawą w polityce zagranicznej jest interes i dobro obywateli, bezpieczeństwo naszej ojczyzny – dodawała. CZYTAJ WIĘCEJ...
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie