Bielan: Nigdy nie mówiłem, że Duda jest faworytem. Od początku wiedzieliśmy, że to będzie trudna walka
Przez całą kampanię Andrzej Duda był pozytywny, podczas debaty również był bardzo grzeczny, uprzejmy, ale uważam, że powinien być twardszy i bardziej asertywny. Do ostatecznego zwycięstwa potrzeba jeszcze bardzo dużo pracy – mówił w TV Republika Adam Bielan z Prawa i Sprawiedliwości.
Porównując debatę dwóch kandydatów, Bielan ocenił, że w kwestiach merytorycznych Duda miał przewagę nad Komorowskim. Urzędujący prezydent postawił na atakowanie swojego kontrkandydata, a nie na rzeczowy dialog.
– Andrzej Duda mówił o swojej wizji i programie, a Bronisław Komorowski go atakował. Zwykle jest tak, że jak debatuje urzędujący prezydent z kandydatem, to role są odwrotne – uznał. – Merytorycznie Duda był lepszy – dodał.
Zauważył przy tym, że, używając wobec Andrzeja Dudy formuły „panie pośle”, Bronisław Komorowski chciał „sprowadzić go do roli ucznia”.
Dyskutując o możliwości pozyskania wyborców przez prezydenta, Bielan stwierdził, że Platforma Obywatelska jest wciąż silna w czystej socjotechnice.
– PO ma kilku celebrytów, którzy między wyborami pokazują im żółtą kartkę – Kuba Wojewódzki, Marcin Meller, ale w II turze już zawsze stają po ich stronie – stwierdził. – PO w czystej socjotechnice jest wciąż bardzo silna i ma zasoby, które w ostatniej chwili uruchamia – uznał.
Adam Bielan przybliżył również szczegóły kolejnej debaty, która odbędzie się na antenie TVN-u w czwartek 21 maja.
– Będzie po jednym pytaniu bezpośrednim między kandydatami w każdym bloku tematycznym, resztę pytań zadają dziennikarze. Te reguły były ustalane dopiero dzisiaj, żałuję, że tak się stało, że sztab musiał działać pod naciskiem – przyznał. – Mam nadzieję, że Andrzej Duda będzie w lepszej formie psycho-fizycznej, on bardzo ciężko pracuje – dodał.