Bez nawigacji ani rusz. Policjanci z Brzeska (woj. małopolskie) pomogli w odnalezieniu nastolatka, który zabłądził w drodze powrotnej ze szkoły. Gdy bateria rozładowała się, nie mógł trafić do domu.
W czwartek około godz. 16 matka chłopca, zaniepokojona jego nieobecnością, zwróciła się o pomoc do dyżurnego brzeskiej jednostki. Wyjaśniła, że kilka dni temu przeprowadziła się z rodziną do innej części Brzeska. Jej syn, który nie zna dobrze miasta, wracał ze szkoły korzystając z nawigacji w telefonie. Tego dnia jednak nie dotarł do domu.
Ostatni telefoniczny kontakt z mamą chłopiec nawiązał około godziny 14.00 informując ją, że wraca do domu, ale ma już słabą baterię w telefonie.
Gdy do godziny 16.00 nie powrócił, zatroskana mama poprosiła o pomoc policjantów. Ci szybko odnaleźli chłopca, który z uwagi na rozładowany telefon nie potrafił samodzielnie wrócić do domu i od dwóch godzin błąkał się po ulicach Brzeska.
Całego i zdrowego nastolatka policjanci przekazali pod opiekę matce, która podziękowała im za szybką pomoc w poszukiwaniach syna.