Będzie więcej taśm? O czym rozmawiała wicepremier z szefem CBA?
Dziennik Super Express miał dotrzeć do szczegółów spotkania wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej i szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Pawła Wojtunika w restauracji Sowa i Przyjaciele, które miało zostać nagrane i oferowane tygodnikowi "Wprost".
Informacje o tym, że nagrania rozmowy Elżbiety Bieńkowskiej z Pawłem Wojtunikiem istnieją pojawiły się już na samym początku afery taśmowej. Do tej pory nie zdecydowano się na ich publikację. Do ich spotkania doszło 5 czerwca ok. godz. 16 w restauracji Sowa i Przyjaciele w saloniku VIP. Obsługiwał ich Łukasz N., ten sam menedżer, który miał nagrywać pozostałych polityków. Zamówili zimne przystawki, chłodnik, a na drugie danie rybę. Za spotkanie płaciła Bieńkowska – pisze Super Express, powołując się na swoje źródła.
W rozmowie wicepremier Bieńkowska miała się żalić szefowi CBA, że źle się czuje na swoim stanowisku i nie interesuje jej uprawianie polityki. Jednak głównym wątkiem rozmowy Wojtunika i Bieńkowskiej miało być bezpieczeństwo unijnych pieniędzy, za których rozdzielanie odpowiadało Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju, którego szefową jest Bieńkowska. Obie strony zapewniają, że w rozmowie nie było niczego nagannego.