Wicepremier i minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin zapowiedział wsparcie dla przedsiębiorców dotkniętych obostrzeniami w związku z pandemią.
– Uruchomimy wszystkie fundusze, które sprawdziły się wiosną – zapowiedział szef MRPiT. Jak zaznaczył Gowin, zostaną uruchomione zarówno instrumenty, które sprawdziły się w pierwszej fali pandemii, jak i nowe.
– Intensywnie pracujemy nad rozporządzeniem, które pozwoli dofinansować wynagrodzenia pracowników branż dotkniętych nowymi obostrzeniami w wysokości ok. 2000 zł – podkreślił wicepremier, dodając, że brana jest pod uwagę także możliwość umorzenia subwencji z tarczy finansowej PFR dla małych i średnich film ponownie objętych restrykcjami. Polityk zastrzegł, że co prawda wymaga to notyfikacji KE, ale rząd liczy, że Bruksela „podejdzie zdecydowanie bardziej elastycznie do tych spraw w sytuacji, gdy cała Europa dotknięta jest gwałtownym wzrostem zakażeń”.
Rząd zamierza także zwrócić się do Komisji Europejskiej o wydłużenie terminu tarczy finansowej dla dużych firm, aby można było składać wnioski do końca marca przyszłego roku.
– Po pierwsze, chodzi o pożyczki długoterminowe na okres 5-7 lat. Jeżeli uzyskamy zgodę KE, chcemy uruchomić też możliwości dopłat na pokrycie rat dla pożyczki – powiedział Jarosław Gowin. Szef MRPiT zapowiedział, że resort rozważa również dofinansowanie kosztów stałych.
Wicepremier zapowiedział również przedłużenie tzw. postojowego dla branż objętych restrykcjami, co, jak zauważył, jest ważne szczególnie dla mikrofirm. Kolejną formą pomocy przedsiębiorcom będzie przedłużenie zwolnienia ze składek ZUS na każdego zatrudnionego. Firmy będą też miały możliwość ubiegania się o tzw. małe dotacje (5 tys. zł).
Jak zastrzegł Gowin, część tych instrumentów będzie wymagać zmian ustawowych, dlatego ważne, aby prace przebiegały jak najszybciej. Szef MRPiT wskazał, że pomoc adresowana będzie do branż, które zostały dotknięte obostrzeniami pod koniec października (np. gastronomia czy fitness), a także tych, które muszą ograniczyć swoją działalność od najbliższej soboty (jak część handlu, hotelarstwo czy działalność kulturalna). Polityk apelował przy tym o „wzmocnienie odpowiedzialności społecznej”, czyli kierowanie się zasadami sanitarnymi zalecanymi przez lekarzy i wprowadzonymi w Polsce i innych krajach europejskich. Jarosław Gowin zaznaczył, że tylko wówczas zapowiadane działania mogą przynieść dobre efekty.
– Jeżeli te restrykcje, które w środę ogłosił premier Mateusz Morawiecki, nie zadziałają i skala wzrostu zakażeń będzie nadal tak dynamiczna, to musimy liczyć się z kolejnymi obostrzeniami – podkreślił, zastrzegając, że jest przeciwnikiem twardego lockdownu.
Gowin zaznaczył, że niezależnie od tempa prac legislacyjnych "wszystkie te instrumenty będą działały wstecz od daty wprowadzenia dodatkowych obostrzeń". Np. w przypadku takich branż jak gastronomia czy fitness "pomoc będzie liczona od końca października". Natomiast w przypadku obostrzeń, które wejdą w życie w sobotę, to od 7-8 listopada.