– W tym roku zobaczymy więcej ściągniętego VAT o dwadzieścia kilka mld zł. To jest tyle, ile wpływa netto do Polski z funduszy unijnych – powiedział dla TVP Info wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.
- Wiem, że różni prześmiewcy mówią, że to kreatywna księgowość, niech poczekają jeszcze dwa, trzy miesiące, myślę, że wtedy będzie im po prostu bardzo radośnie, bo to chyba jednak dla dobra całej ojczyzny działamy, z związku z tym nikt nie będzie się martwił, że osiągnęliśmy taki wielki sukces. Mam nadzieję, że przyznają to również politycy opozycji – stwierdził.
- Jak ktoś już widzi, że czapka gore na złodzieju i jest wielki problem to stosuje taką taktykę pokazania, że to my zaczęliśmy ściągalność. Dla nas takim podstawowym mottem (…) wobec mafii vatowskiej i wszystkich tych kombinatorów jest "bez przebaczenia" – stwierdził.
- W tamtych czasach deficyt budżetowy sięgał 7,5 proc., a nawet prawie 8 proc., 110 mld zł. W naszych czasach, mimo wielkich wydatków społecznych, o 50 kilka mld większych niż nasi poprzednicy, porównując 2018 r. do 2015 r. mimo wszystko my tę lukę domykamy i deficyt budżetowy jest niższy – powiedział.
- W takim przypadku byłby to koszt ok. 7 mld zł. Myślę ze podatnicy, Polacy, ludzie, rodziny widzą wielką wartość tego, co zrobiliśmy – ocenił.
Mateusz #Morawiecki: lepiej namierzamy anomalie i nieprawidłowości niż nasi poprzednicy@BezretuszuTVP #wieszwiecej
— TVP Info (@tvp_info) 22 października 2017
Mateusz #Morawiecki: Za naszych rządów nie ma przebaczenia dla mafii wyłudzających #podatek #VAT
— TVP Info (@tvp_info) 22 października 2017
@BezretuszuTVP #wieszwiecej