W Polsce pogrzeb to towar luksusowy. Niemcy i Amerykanie płacą mniej (raport WEI)
Warsaw Enterprise Institute, na kilka dni przed Wszystkimi Świętymi, opublikował raport dotyczący kosztów pogrzebu w Polsce. W porównaniu z innymi krajami, w Polsce wydatki związane z ostatnią drogą, są szokująco wysokie.
W Polsce śmierć kosztuje znacznie więcej niż w wielu krajach Zachodu. Uwzględniając lokalną medianę zarobków, polski konsument jest w fatalnej sytuacji, będąc w stanie pokryć jedynie połowę ceny pochówku. Lepiej na tym polu wypadają Niemcy, Brytyjczycy, a nawet Amerykanie. Dla porównania: w Stanach Zjednoczonych lokalna mediana zarobków wystarcza na pokrycie 53 proc. kosztów, w Wielkiej Brytanii 75 proc., a w Niemczech aż 89 proc. System pogrzebowy w Polsce nie tylko nie zapewnia wystarczającej pomocy, ale także nie przystosowuje się do zmieniającej się rzeczywistości demograficznej i społecznej, co stawia przed nami konieczność pilnej reformy" – piszą autorzy opracowania.
Raport „Co się dzieje z nami po śmierci. Branża pogrzebowa oraz koszty pochówku w Polsce” ujawnia, jak dysfunkcyjny jest polski system pogrzebowy i jak bardzo obciąża to rodziny i budżet państwa. WEI publikuje wnioski. Kilka z nich publikujemy poniżej.
Koszt pogrzebu w Polsce to wydatek rzędu minimum kilkunastu tysięcy złotych. Osobom pokrywającym koszty pogrzebu przysługuje zasiłek państwowy 4000 zł, choć jego uzyskanie nie jest wcale oczywiste i zależy od kilku czynników."
Zasiłek pogrzebowy nie spełnia swojej roli. W 2022 roku ZUS wypłacił blisko 900 mln zł na zasiłki, podczas gdy wpływy z podatku spadkowego wyniosły zaledwie 540 mln zł. Bilans dla budżetu to strata rzędu 360 mln zł rocznie, a wsparcie trafia do wszystkich – niezależnie od dochodów – zamiast skupić się na osobach naprawdę potrzebujących."
Cmentarze stają się towarem luksusowym. W Polsce 66 proc. nekropolii należy do parafii katolickich, a 23 proc. do gmin. Zakładanie prywatnych cmentarzy to misja niemal niemożliwa – biurokratyczne bariery i brak rentowności odstraszają inwestorów. W efekcie liczba miejsc grzebalnych maleje, choć społeczeństwo się starzeje, a popyt na usługi pogrzebowe systematycznie rośnie."
Polska w ogonie Europy pod względem swobody pochówku. Polska na tle innych państw posiada wyjątkowo rygorystyczne przepisy regulujące kwestie pochówku. Kluczowe różnice, na tle wielu państw regionu to: zakaz rozsypywania prochów, zakaz trzymania urny w domu oraz brak powiązania wysokości zasiłku pogrzebowego z zarobkami."
Demografia napędza ceny. Starzejące się społeczeństwo oznacza więcej pogrzebów, a kurcząca się liczba miejsc grzebalnych tworzy idealne warunki do windowania stawek. Bez systemowych zmian koszty będą tylko rosły."
Warsaw Enterprise Institute proponuje konkretne reformy, które być może pomogą sytuację zmienić. To m.in. powołanie instytucji koronera, liberalizacja przepisów pogrzebowych i reforma zasiłku pogrzebowego.
Źródło: Republika, Warsaw Enterprise Institute
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X