Dziennikarz OKO.press miał rzekomo prowadzić samochód pod wpływem alkoholu i zaatakować funkcjonariuszy policji. W związku z publikacjami na ten temat w mediach, redakcja portalu wystosowała oświadczenie.
Jak podaje portal tvp.info, wczoraj nad ranem na warszawskim Żoliborzu policjanci zmuszeni byli podjąć interwencję wobec jednego z dziennikarzy OKO.press. Mężczyzna, który sam przyznał, że pił alkohol, chwilę potem próbował odjechać samochodem. Szarpał się też z mundurowymi, jednego z nich próbował uderzyć.
Według portalu, funkcjonariusze podjęli działanie, uniemożliwiając mężczyźnie jazdę. Nietrzeźwy kierowca wysiadł z samochodu, ale miał wyzywać policjantów i wdać się z nimi w bójkę - informuje portal.
Używając gazu, siły fizycznej i kajdanek, policjanci obezwładnili go. Zatrzymany nie chciał podać im swoich danych ani dać się przebadać na zawartość alkoholu we krwi, w związku z czym przewieziono go na komendę. Tam, po ustaleniu tożsamości, miało okazać się, że to dziennikarz portalu OKO.press.
— OKO.press (@oko_press) July 24, 2021
Do tych doniesień odniosła się redakcja OKO.press.
„W związku z publikacjami, z których wynika, że w nocy z 23 na 24 lipca dziennikarz OKO.press próbował prowadzić samochód pod wpływem alkoholu i doszło do przepychanki pomiędzy nim a jednym z funkcjonariuszy, informujemy, że nasza redakcja czeka na wyjaśnienia wspomnianego dziennikarza”- czytamy.
„Jeśli potwierdzi się, że zdarzenie miało taki przebieg, jak w relacjach mediów, redakcja wyciągnie wobec dziennikarza konsekwencje zgodne z Kodeksem pracy i obowiązującymi w OKO.press standardami” - oświadczyła redakcja portalu.