Zastępca przewodniczącego Episkopatu Polski arcybiskup Marek Jędraszewski podkreślił, że program zawarty w karcie LGBT (ang. Lesbian, Gay, Bisexual, Transgenders) narusza intymność małych dzieci. Hierarcha podkreślił, że karta stwarza wiele zagrożeń.
- Z jednej strony mówi się o pedofilii w Kościele, stygmatyzuje się Kościół, a z drugiej strony mamy do czynienia z jakimś ogromnym programem, który chciałby naruszyć intymność dzieci i to począwszy od czwartego roku życia - podkreślił.
Arcybiskup Marek Jędraszewski zwrócił uwagę, że karta LGBT zakłada przedmiotowe traktowanie dzieci. - Próbuje się na tych dzieciach eksperymentować, w imię jakieś wizji człowieka odbiegających choćby od tego, co wiemy o rozwoju dziecka, chociażby z psychologii -powiedział arcybiskup Jędraszewski. Dodał, że każde z tych dzieci powinno być szanowane jako osoba ludzka.
Arcybiskup Marek Jędraszewski podkreślił, że program narusza Konstytucję, bowiem to rodzice są odpowiedzialni za wychowanie dzieci, "tymczasem mamy do czynienia z wkraczaniem instytucji zewnętrznych, które uderzają w najbardziej święte prawa rodziców do wychowania swoich dzieci". Dlatego- jak dodał arcybiskup -uzasadnione są protesty rodziców w tej kwestii.
W przyjętym wczoraj stanowisku biskupi wyrażają sprzeciw w związku z zainicjowaniem przez niektóre z samorządów lokalnych działań promujących prawa osób homoseksualnych, biseksualnych i transgenderycznych, których wyrazem jest wprowadzanie tak zwanej Karty LGBT (LGBT - ang. Lesbian, Gay, Bisexual, Transgenders - skrót obejmujący lesbijki, gejów, osoby biseksualne oraz osoby transgenderyczne).
Biskupi podkreślają, że u podstaw ich stanowiska nie stoi brak szacunku dla godności wyżej wspomnianych osób, ale troska o dobro wspólne całego społeczeństwa, a zwłaszcza o poszanowanie praw rodziców i dzieci. Episkopat Polski zwraca uwagę, że różnica płci stanowi podstawę małżeństwa i zbudowanej na nim rodziny, będącej podstawową komórką społeczeństwa.
"Proponowane alternatywne wizje człowieka nie liczą się z prawdą o ludzkiej naturze, a odwołują się jedynie do wymyślonych ideologicznych wyobrażeń" - napisali w swoim oświadczeniu biskupi.