Nie byłem przy podejmowaniu decyzji o referendum, które na 6 września zaproponował Bronisław Komorowski. To było dla mnie zaskoczenie – powiedział w rozmowie z TV Republika senator Platformy Obywatelskiej, Łukasz Abgarowicz.
Polityk komentował wypowiedź przewodniczącego SLD Leszka Millera, który stwierdził, że referendum 6 września to "100 mln wyrzucone do kosza". CZYTAJ WIĘCEJ
– Miller wywodzi się z systemu, w którym wybory w ogóle nie były potrzebne – powiedział Abgarowicz.
Od bardzo wielu lat jestem zwolennikiem JOW. Oczywiście to nie chodzi o to, żeby zburzyć system partyjny – podkreślił senator PO, dodając, iż w Polsce istnieje potrzeba "instytucjonalnej więzi pomiędzy społeczeństwem i politykami".
Poproszony o komentarz do referendum zaproponowanego na 25 października przez Andrzeja Dudę Abgarowicz stwierdził, że taka decyzja jest podyktowana "interesem tylko jeden partii". Zapytany, czy z referendum zgłoszonym przez Komorowskiego nie jest podobnie odparł: "To referendum nie leży na pewno w interesie PO".