- Była próba przedstawienia narracji, że Polska wypada z orbity zainteresowania USA. Argumentowano to m.in. tym, że Joe Biden nie lubi Polski i obecnego rządu RP. Tymczasem USA trochę inaczej patrzą na europejską politykę — mówił w Polskim Radiu 24 poseł PiS i były wiceszef MON Bartosz Kownacki.
Przed szczytem NATO w Brukseli doszło do spotkania prezydentów Polski i Stanów Zjednoczonych. Tematem rozmowy była współpraca USA i Polski w zakresie bezpieczeństwa wojskowego i gospodarczego w Europie Środkowej.
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 należało się spodziewać, że dojdzie do tego spotkania.
Do spotkania musiało dojść
- Dla wszystkich, którzy patrzą z boku, mogło to być zaskakujące. Jednak każdy, kto rozumie politykę międzynarodową i USA, mógł postawić niezłe pieniądze na to, że do takiego spotkania dojdzie. Polska jest zbyt poważnym partnerem USA, aby prezydent tego państwa mógł nas ignorować – powiedział Kownacki.
- Dzięki ustawie, którą przyjęliśmy kilka lat temu, Polska wydaje na obronność ponad 2 proc. PKB. Polska jest stawiana jako wzór państwa w NATO, które potrafi tak zorganizować swój budżet, by wydawać określone pieniądze na obronność. Do tego nasza armia jest dość silna i usytuowana w newralgicznym miejscu dla Sojuszu — dodał.
Szczegółowa treść rozmowy nie jest na razie znana. Wiadomo jednak, że do spotkania doszło z inicjatywy strony amerykańskiej. Było to pierwsze spotkanie prezydentów Polski i USA od czasu zaprzysiężenia Joe Bidena.