Laurka od siebie dla siebie. Minister zdrowia nie zawiodła

Minister zdrowia postanowiła podziękować... minister zdrowia. Napisała podziękowania, zrobiła screena, wrzuciła go na X i dopisała wzruszone „dla takich chwil warto żyć”. Problem w tym, że na screenie widać żółty kursor. A podziękowania? Od siebie dla siebie. Internet eksplodował...
Laurka własnoręczna, kursor widoczny
Izabela Leszczyna, minister zdrowia w rządzie Donalda Tuska, postanowiła uczcić siebie przez siebie. Na platformie X opublikowała wpis, który zaczęła słowami:
"Dla takich chwil warto żyć”.
Po czym udostępniła screen… własnych podziękowań dla samej siebie. Dosłownie!
- Dziękuję w imieniu własnym i wszystkich pacjentek za refundację leczenia nowoczesnym, niezwykle skutecznym lekiem pacjentek chorujących na raka piersi podtypu HER2-lo Trastuzumbab derukstekan bo tak nazywa się ten lek, daje doskonałe rezultaty w leczeniu tego typu nowotworu (często dające przerzuty do mózgu). Lek będzie refundowany od lipca
- napisała pani minister.
Gdyby sama siebie nie pochwaliła, kto by to zrobił? Internauci nie mogli przejść obojętnie obok takiego gestu skromności.
@Leszczyna sama napisała sobie laurkę, a następnie opublikowała ją na X. Pani Minister, jest Pani zakłamana i głupiutka. Miłego dnia
- napisał użytkownik John Bingham.
Profesor Pingwin zadał pytanie, które powinna rozważyć każda osoba aspirująca do komunikacyjnej finezji.
- Czy Izabela Leszczyna sama sobie napisała w notatniku podziękowania i nawet nie potrafiła zrobić screena tak, żeby nie było widać żółtego kursora?
- pytał.
Wielka refundacja. Jeszcze większe ego. I tylko ten żółty kursor, niczym metafora tej władzy ... nieusuwalny.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X