„Po stronie Polski!". Przed siedzibą TK manifestacja Klubów Gazety Polskiej

Artykuł
Manifestacja Klubów Gazety Polskiej "Po stronie Polski!” w obronie polskiej suwerenności
Fot. PAP/Piotr Nowak

Przed siedzibą Trybunału Konstytucyjnego (TK) przy stołecznej al. Szucha odbyła się manifestacja Klubów Gazety Polskiej pod hasłem "Po stronie Polski!" - w obronie polskiej suwerenności. Tu jest Polska, nie Bruksela; Konstytucja. Konstytucja; Zdrajca Tusk - skandowali manifestanci.

Policja ochraniająca zgromadzenie zablokowała ruch samochodów, gdy uczestnicy demonstracji weszli na jezdnię - przed scenę umieszczoną przed budynkiem TK.

Manifestacja - związana z posiedzeniem Trybunału Konstytucyjnego, który ma rozstrzygnąć, czy prawo międzynarodowe może stać ponad prawem krajowym - rozpoczęła się odśpiewaniem polskiego hymnu i powitaniem przybyłych członków Klubów z całej Polski oraz członków Solidarności.

- Rząd sam, bez wsparcia społecznego zawsze będzie słabszy. Tylko masowy opór społeczny może spowodować, że będziemy mieli mocne karty w walce o polską niepodległość - przekonywał redaktor naczelny Gazety Polskiej Tomasz Sakiewicz.

Podkreślił, że inne kraje - Niemcy, Francja, nawet Grecja - nie muszą wykonywać orzeczeń TSUE.

- A nas próbuje się za to karać, bo żaden z tych krajów nie ma tak wielkiej frakcji zdrajców, bo w żadnym z tych krajów były premier nie zaczyna swoich przemówień od niemieckich słów - mówił.

"Zdrajca Tusk" zaczęli skandować zebrani

- A jak to jest po niemiecku "zdrajca", bo musi zrozumieć - pytał z trybuny Sakiewicz.

Zapewnił, że jeśli będzie potrzeba, kluby pojadą do Brukseli.

- Europa, to jest wola narodów, które chcą być ze sobą i takiej Europy chcemy - podkreślił.

Główny organizator Klubów Adam Borowski mówił do zgromadzonych, że "dziś pytanie brzmi, czy naszej suwerenności i wolności nie oddamy za pieniądze", jeśli okaże się, że za decyzję TK zostanie na nas nałożona kara przez KE.

- Musimy być gotowi na taką ofiarę. Jestem pewien, że za pieniądze naszej wolności i suwerenności nie oddamy - mówił.

- Tu jest Rzeczpospolita, a nie państwo PiS. Każdy, kto tak mówi, to łajdak - ocenił.

Antoni Macierewicz mówił, że sobotnia demonstracja, to obrona niepodległości, a konstytucja jest najwyższym prawem każdego narodu. Przypominał jej ósmy artykuł, który mówi, że konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczpospolitej, i że jej fundamentem jest rodzina, którą trzeba wspierać, a tak robi rząd PiS i Zjednoczonej Prawicy.

- Żaden inny rząd nie zrobił tyle dla polskiej rodziny, co rząd Zjednoczonej Prawicy - podkreślił.

Według niego "nie ma kroku w tył od niepodległości, niepodległość jest granicą, której przekroczyć nie można". Można się w kraju różnić w sprawach taktyki politycznej, polityki gospodarczej czy społecznych, ale nie można w najważniejszej sprawie - niepodległości Polski" - przekonywał Macierewicz.

Sakiewicz przypomniał, że w tym samym miejscu - przed siedzibą TK - półtora roku wcześniej Kluby Gazety Polskiej spotkały się tuż przed epidemią. W lutym 2020 roku odbyła się manifestacja "Obrońmy naszą suwerenność", popierająca decyzję rządu o reformie sądownictwa - zebrało się wówczas ok. 25 tys. osób.

Wniosek do TK w sprawie zgodności wybranych przepisów Traktatu o Unii Europejskiej z Konstytucją RP złożył premier Mateusz Morawiecki. Trybunał rozpozna sprawę w pełnym składzie. 

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy