Pierwsza grupa ewakuowanych Afgańczyków przyleciała do Polski z Niemiec. Solidarność sojusznicza

Artykuł
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa zapewnia, że dzieci otoczyło szczególną opieką
Fot. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa/Twitter/@RCB_RP

Grupa 114 ewakuowanych Afgańczyków wylądowała w sobotę po północy w Poznaniu. Jest to pierwsza relokowana grupa. Przylecieli z amerykańskiej bazy wojskowej w niemieckim Ramstein i trafią do jednego z poznańskich hoteli.

W piątek szef KPRM Michał Dworczyk przekazał, że w ramach solidarności sojuszniczej Polska przyjmie 500 Afgańczyków, którzy współpracowali z NATO w Afganistanie. 50 osób z tej grupy zostanie w Polsce. Pozostali w ciągu trzech miesięcy wyjadą do innych krajów. Dworczyk poinformował, że pierwsza grupa relokowanych będzie liczyć 284 osób.

Ewakuowani przylecieli na lotnisko Poznań-Ławica dwoma samolotami linii lotniczych LOT. Szef Wydziału Polityki Informacyjnej Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Damian Duda poinformował, że zmniejszenie liczebności pierwszej grupy relokowanych wynika ze względów formalno-prawnych i logistycznych.

– Większym problemem są problemy formalno-prawne. Część z tych osób nie posiada dokumentów. Kwestia zalegalizowania ich pobytu jest bardzo istotna, dlatego na chwilę obecną (przyleciało) 114 osób – powiedział. Dodał, że w pierwszej grupie jest miesięczne dziecko i kobieta w ósmym miesiącu ciąży.

– Cały czas są pod opieką personelu medycznego. Tutaj na miejscu też będą pod opieką personelu medycznego. Na miejscu na osoby relokowane będzie czekać ośmiu tłumaczy i dwóch lekarzy. To będzie kobieta i mężczyzna oraz trzeci lekarz, pediatra, z pochodzenia Afgańczyk – powiedział.

– Po przylocie wszystkie osoby zostaną poddane badaniom lekarskim. Oczywiście każda osoba będzie sprawdzona pod kątem obecności koronawirusa – poinformował. Przybyłych czeka też dziesięciodniowa kwarantanna, w izolatorium w jednym z Poznańskich hoteli.

– Obsługa hotelowa wcześniej już została przeszkolona z kodu kulturowego. Są przygotowani jak postępować z osobami z tego konkretnego kręgu. Cały czas relokowani będą pod opieką lekarzy. Na miejscu będzie psycholog, tak aby na spokojnie, w miarę komfortowo mogli tę izolację odbyć. Hotel jest obiektem o dobrym standardzie – zaznaczył.

Rzecznik Rządowego Centrum Bezpieczeństwa poinformował, że 50 osób „To liczba umowna. Jesteśmy gotowi do wszelkiej pomocy, jaka będzie oczekiwana zarówno ze strony osób, które zostały ewakuowane, jak i ze strony Paktu Północnoatlantyckiego” – powiedział.

Po kwarantannie dla przybyłych przygotowano odpowiednie zabezpieczenie czasu wolnego. Tak, alby ewakuowani mogli czuć się swobodnie.

Rzecznik wystosował również apel do mediów i mieszkańców. Z uwagi na bezpieczeństwo Afgańczyków prosił o niepublikowanie ich wizerunków.

– Musimy mieć świadomość tego, że te osoby cały czas są na celowniku Talibów. Część z nich zostawiła rodziny w kraju – zaznaczył.

Rzecznik wytłumaczył, że NATO nie narzuciło Polsce żadnych ram czasowych w sprawie przetransportowania do naszego kraju pozostałych ewakuowanych, a kolejne przyloty są przygotowywane.

 

Źródło: polsatnews.pl / PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy