PE przyjął rezolucję ws. broni chemicznej w Bałtyku. „Rosja i Niemcy ponoszą największą odpowiedzialność”

Artykuł
Problem śmieci na dnie Bałtyku ma wymiar międzynarodowy
Fot. Unsplash/Vlad Tchompalov

Eurodeputowani przyjęli rezolucję wzywającą Unię Europejską do oczyszczenia Morza Bałtyckiego z wraków statków i broni chemicznej z okresu II wojny światowej. – Problem można rozwiązać tylko dzięki współpracy rządów państw członkowskich, UE i NATO – skomentował jeden z autorów rezolucji europoseł PiS Kosma Złotowski.

Inicjatywa, którego pomysłodawcami byli europosłowie PiS Kosma Złotowski i Anna Fotyga, poparło 660 europosłów, przy ośmiu głosach sprzeciwu i 25 wstrzymujących się.

– Parlament Europejski, przyjmując tę rezolucję, potwierdził, że problem broni chemicznej zalegającej na dnie Bałtyku ma wymiar międzynarodowy i może zostać rozwiązany tylko dzięki współpracy rządów krajowych, Unii Europejskiej i NATO. Potrzebne są oczywiście środki finansowe oraz badania nad technologiami bezpiecznego usuwania i utylizacji szkodliwych substancji z dna morskiego – powiedział Złotowski.

Przypomniał, że państwa takie jak Polska czy kraje bałtyckie przez długi czas były zmuszone same szukać rozwiązań, mimo że zanieczyszczenie Bałtyku było efektem decyzji politycznych aliantów i działań wojsk okupujących ten region.

– To właśnie Rosja i Niemcy ponoszą największą odpowiedzialność za obecny stan rzeczy i to od tych rządów oczekujemy większego zaangażowania. Morze Bałtyckie ma ogromny potencjał ekonomiczny, który nie może być w pełni wykorzystany bez oczyszczenia dna z amunicji, wraków pełnych paliwa czy zbiorników z bronią chemiczną. To poważne wyzwanie między innymi dla procesu budowy farm wiatrowych. Mam nadzieję, że ta rezolucja, przyjęta zdecydowaną większością i ponad podziałami politycznymi, zmotywuje Komisję Europejską do znalezienia dodatkowych środków na oczyszczenie dna Bałtyku – dodał eurodeputowany.

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy