Nawalna, 35 dziennikarzy i dzieci. To część z ponad 3 tys. osób zatrzymanych dziś na protestach w Rosji

Artykuł
PAP/EPA

3062 osoby zatrzymała dziś policja w miastach Rosji podczas protestów w obronie aresztowanego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Wśród zatrzymanych jest żona opozycjonisty Julia Nawalna i co najmniej 35 dziennikarzy.

Informacje dotyczą zatrzymań w około 80 miastach kraju. OWD-Info, portal monitorujący zatrzymania w Rosji, podał, że najwięcej (844 osoby) zatrzymano w Moskwie, w Petersburgu na komisariaty trafiło 488 osób. Wśród zatrzymanych jest co najmniej 35 dziennikarzy, którzy relacjonowali przebieg demonstracji.

Julia Nawalna została zatrzymana dwie godziny po rozpoczęciu demonstracji, gdy pojawiła się w pochodzie w moskiewskiej dzielnicy Sokolniki.

Nie wiadomo, gdzie znajduje się Nawalna – poinformował pracownik założonej przez Nawalnego Fundacji Walki z Korupcją Wiaczesław Gimadi na Twitterze.

"Nie wiemy, gdzie znajduje się bezprawnie zatrzymana (czyli faktycznie uprowadzona) Julia Nawalna. Została odwieziona w nieznanym kierunku bez choćby wzmianki o ustawie o policji" - napisał Gimadi.

Dodał, że Nawalną zatrzymano podczas "pokojowego spaceru po Moskwie", nie został do niej dopuszczony obrońca, a osoby zatrzymujące nie przedstawiły się i nie podały powodu zatrzymania.

W pobliżu stacji metra Twierskaja w Moskwie jeden z mężczyzn podjął próbę samospalenia. Przechodnie rzucili go na ziemię i płomienie udało się ugasić. Na kanale Interfaksu podano, że mężczyzna przeżył i jest mu udzielana pomoc.

Policjanci zatrzymujący uczestników protestów w obronie opozycjonisty Aleksieja Nawalnego zabierają także tych, którzy jedynie przyglądają się protestom albo demonstrują pokojowo – mówią zatrzymani portalowi Otwarte Media (Open Media).

„Przechodziłem po prostu pieszo obok, nikogo nie zaczepiałem. Zobaczyłem, co teraz się dzieje i podszedłem, by popatrzeć. (Policjanci) bez podania przyczyn podeszli do mnie i zatrzymali” – powiedział 21-letni Siergiej. Policja zatrzymała go koło stacji metra Suchariewskaja w Moskwie.

W tym samym miejscu do radiowozu trafił 52-letni Oleg, który podkreśla, że brał udział w pokojowym proteście. „Jestem przeciwny temu, co się odbywa w kraju” – powiedział. „Wyrażamy pokojowo swój sprzeciw i za to nas zatrzymują i pakują (do wozów policyjnych) – kogoś uprzejmie, a kogoś nie” – relacjonował.

Napływają informacje o przemocy ze strony policjantów podczas zatrzymania albo na komisariacie. Do zatrzymanej w Archangielsku Olgi Jełsakowej trzeba było wezwać karetkę pogotowia; w Soczi na jednym z komisariatów policjanci nie zdejmują zatrzymanym kajdanek - podał portal OWD-Info, monitorujący zatrzymania w Rosji.

Ten sam portal przekazał, że w Twerze zatrzymany został 12-letni chłopiec, który wracał ze sklepu. Policjanci zabrali mu telefon komórkowy. O zatrzymaniu poinformowała matka chłopca.

Źródło: PAP, Twitter

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy