„Najlepiej zachowany Pleyel jaki widziałem". Konserwator o fortepianie Chopina

Artykuł
Fot. Flickr/James Losh Lithgow

W 2018 roku Narodowy Instytut Fryderyka Chopina zlecił szczegółowe badania fortepianu. Badania potwierdziły konieczność przeprowadzenia kolejnych prac remontowych, których podjął się amerykański znawca fortepianów historycznych Paul McNulty. - Niewiarygodna jest jego odporność na niszczenie - powiedział dziennikarzom - konserwator.

- Naciąg strun fortepianu wpływa bardzo na jego kondycję i w starych instrumentach czasem trzeba wymienić strojnicę. Tutaj nie ma tego przypadku - mówił.

- Kiedy oglądałem instrument latem, powiedziano mi, że został zniszczony w czasie renowacji w 1962 roku, kiedy to założono mu struny współczesnego fortepianu, które mają zbyt duży naciąg jak na tak mały instrument - wyjaśnił.

- Obejrzałem go i stwierdziłem, że struny basowe i młoteczki i niektóre inne części są oryginalne, a mechanizm jest w idealnym stanie. Można zauważyć niewielkie zużycie klawiszy oraz młotków - dodał.

Zadaniem McNulty'ego było przywrócenie odpowiednich parametrów konstrukcji

- Zbyt luźne struny powodują, że dźwięk jest spłaszczony, a fortepian nie stroi. Ten instrument ma raczej konserwatywną menzurę, jak na tamte czasy, bo wówczas już zaczęto budować większe fortepiany z bardzo mocnymi, dłuższymi strunami, na takim grał np. Franz Liszt - opowiadał.

- Ten instrument jest tak dobrze zachowany, że jego dźwięk będzie na pewno brzmiący, ale dopiero w niedzielę przekonamy się co naprawdę można z niego wydobyć. Jednak mogę zapewnić, że jego dźwięk będzie taki jak w czasach Chopina - powiedział.

Proces renowacji można oglądać w Muzuem Fryderyka Chopina do niedzieli. Akurat w ten dzien na fortepianie zagra Aleksandra Świgut, laureatka II miejsca na I Międzynarodowym Konkursie Chopinowskim na Instrumentach Historycznych w Warszawie.

Historia fortepianu Chopina

Instrument jako jedna z najważniejszych pamiątek po Fryderyku, był starannie przechowywany przez kolejne pokolenia rodziny. W 1924 roku został sprzedany Muzeum Narodowemu w Warszawie, gdzie był eksponowany aż do wybuchu Powstania Warszawskiego. Po upadku powstania instrument został wywieziony przez Niemców do Austrii.

Fortepian powrócił do Warszawy powrócił 24 kwietnia 1946 roku. Przez pewien czas był - w latach pięćdziesiątych - eksponowany w Żelazowej Woli; w 1958 roku został przekazany przez Muzeum Narodowe w depozyt, a później przeszedł na własność Towarzystwu im. Fryderyka Chopina i został przetransportowany do Pałacu Ostrogskich - siedziby warszawskiego Muzeum Chopina. Od 2005 roku jest depozytem w Narodowym Instytucie Fryderyka Chopina. Pierwszą poważną renowację instrument przeszedł w latach 60. Wymienione wtedy zostały m.in. struny, kołki, oraz okleina młotków; skrzynia została polakierowana.

Niestety - jak ocenili później konserwatorzy - struny zostały wymienione na współczesne, wykonane ze stali wysokowęglowej o silnym naciągu. Miało to wpływ na zmianę oryginalnej barwy brzmienia fortepianu, obawiano się również o negatywne oddziaływanie na stan całego instrumentu w następnych latach.

W 2018 roku Narodowy Instytut Fryderyka Chopina zlecił szczegółowe badania instrumentu Laboratorium Analiz i Nieniszczących Badań Obiektów Zabytkowych LANBOZ, w tym skanowanie, wykonanie zdjęć RTG i analizy chemiczne.

Oględzin fortepianu dokonał również prof. Benjamin Vogel - muzykolog, instrumentoznawca w zakresie budowy fortepianów i lutnictwa. Badania potwierdziły konieczność przeprowadzenia kolejnych prac remontowych, których podjął się amerykański znawca fortepianów historycznych Paul McNulty.

 

Źródło: wnp.pl/PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy